Adam Kraśko po nieudanym poszukiwaniu żony w telewizji postanowił spróbować swoich sił w Celebrity Splash. Od czasu treningów zrobił niewielkie postępy i wciąż głównie skacze na nogi. Monika Mrozowska, która odpadła wcześniej z polsatowskiego show, o sukcesach Kraśki powiedziała wprost, że inni bardziej zasługiwali na awans. Wszystko wskazuje na to, że Rolnik zdaje sobie z tego sprawę. W rozmowie z nami wyznał:
Czuję się tutaj jak w rodzinie. Trener jest dla mnie jak ojciec. Produkcja prawie jak matka, a ludzie jak rodzeństwo. Jak dobre rodzeństwo. Tu są łzy. Łzy i radości, ale też żalu, że Darek odszedł, że nie przeszedł dalej, bo jest wspaniałym człowiekiem. Niesamowitym człowiekiem wręcz. Tak samo jak Ilona czy Przemek. Oni robią lepsze skoki, a ja... Ale ja myślę, że nie zawiodę publiczności, trenera, grupy i ludzi, którzy we mnie wierzą.
Lubicie go oglądać?