Sylwia Bomba wkroczyła do show biznesu dzięki programowi "Gogglebox. Przed telewizorem" i szybko odnalazła się w roli celebrytki. Dziś 37-latka spełnia się głównie jako influencerka i od czasu do czasu pojawia się w telewizyjnych programach rozrywkowych. W ostatnich tygodniach rodzime media zdecydowanie najczęściej rozpisują się o Bombie w kontekście jej życia prywatnego. Wszystko rzecz jasna za sprawą związku celebrytki z Grzegorzem Collinsem. Choć zakochani oficjalnie zadebiutowali jako para zaledwie kilka tygodni temu, już teraz zmuszeni są mierzyć się z dość osobistymi pytaniami internautów. Niedawno jedna z fanek zapytała Bombę, czy ta planuje kiedyś stanąć na ślubnym kobiercu.
Kreacja Sylwii Bomby wywołała poruszenie wśród internautów. Wymowna reakcja celebrytki
W środowy wieczór Sylwia Bomba i Grzegorz Collins pojawili się razem na premierze spektaklu "Klub Niepokornych" w warszawskim Garnizonie Sztuki. Zakochani ochoczo pozowali do zdjęć na ściance, nie szczędząc sobie przy tym czułości. 37-latka na wydarzenie wybrała się w długiej, czarnej sukience z rozcięciem, która podkreślała jej sylwetkę. Niepozorna kreacja wywołała niemałe poruszenie wśród internautów, a sama celebrytka zdążyła już zareagować na komentarze.
Zdjęcia Bomby i Collinsa ze środowej premiery opublikowała na swoim instagramowym profilu redakcja Jastrząb Post. Choć w komentarzach pod postem serwisu nie brakowało komplementów pod adresem pary, zakochani nie mogli liczyć jedynie na słowa zachwytu. Niektórzy internauci pozwolili sobie na dość niewybredne uwagi na temat sylwetki Sylwii Bomby. Inni po zobaczeniu celebrytki podkreślającej figurę kreacji poszli o krok dalej i zaczęli snuć teorie na temat... jej ciąży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bomba postanowiła odnieść się do komentarzy internautów za pośrednictwem InstaStories. W czwartek celebrytka udostępniła w swej relacji link do postu, pod którym niektórzy użytkownicy zastanawiali się, czy spodziewa się kolejnego dziecka. 37-latka nie ukrywała, że domysły internautów wyjątkowo ją rozbawiły.
Jak obstawiacie? Chłopczyk czy dziewczynka czy burger? - napisała na InstaStoris.
W dalszej części relacji celebrytka udostępniła nagranie wykonane podczas jednego z treningów, pokazując obserwatorom, jak w wygląda jej sylwetka. W dołączonym do nagrania podpisie zwróciła uwagę na to, że zdjęcia mogą czasem przekłamywać rzeczywistość.
Tymczasem ja i mój ciążowy brzuchol. Cieszę się, że wiele osób jest świadomych, że czasem sukienka lub światło mogą po prostu coś przekłamać. A nieświadomym życzę więcej luzu - dodała.
Bomba opublikowała też w swej relacji dwa zdjęcia, które fotoreporterzy zrobili jej i Collinsowi podczas środowej premiery. Celebrytka za pomocą animowanej strzałki pokazała fanom, jak wygląd jej brzucha różnił się w zależności od perspektywy.
Wystarczy inna perspektywa... - napisała pod jednym ze zdjęć.
Bomba odpowiedziała także na kilka komentarzy internautów pod instagramowym wpisem Jastrząb Post. Gdy jedna z internautek napisała, że "nie trzeba być w ciąży, żeby mieć brzuszek" wyraźnie rozbawiona teoriami celebrytka odpowiedziała słowami: "Kochana, bliźniaki będą". Inny użytkownik dość nietaktownie stwierdził, iż kreacja z premiery "pogrubia" Bombę, ta również zareagowała.
Tak! Bardzo żałuję wyboru tej sukienki - napisała rozbawiona.