W ciągu trwającej od ponad trzech dekad kariery Kate Moss podjęła współpracę z każdym szanującym się projektantem, fotografem czy domem mody, tym samym stając się jedną z najsłynniejszych modelek na świecie. Jej eteryczna uroda zjednała sobie serca czołowych kreatorów ubrań na całym świecie, którzy skłonni byli przymknąć oko na niestandardowo przeciętny jak na modelkę wzrost oraz tendencję do hardego imprezowania, aby tylko móc zaprezentować swoje kreacje na wychudzonym ciałku Kate.
Teraz w jej ślady postanowiła pójść jej ambitna córka, Lila Grace, która również zdaje się nie spełniać niektórych wymogów stawianych przez branżę. Niezrażona przeciwnościami losu podpisała kontrakt z agencją matki i ma już za sobą pierwsze sukcesy.
Nie da się nie zauważyć, że Kate coraz pewniej wprowadza pociechę w znany sobie świat mody, co zwiastuje młodej Brytyjce świetlaną karierę. Oprócz brania udziału w kolejnych sesjach, aspirująca modelka wciąż chodzi z przedsiębiorczą mamusią na różnej maści branżowe imprezy, dzięki czemu zainteresowanie mediów wokół dziewczyny stale rośnie.
Jako że 29 września września Lila Grace obchodziła 18. urodziny, jej troskliwa rodzicielka postanowiła wręczyć swojej latorośli wyjątkowy prezent. W sobotę fotografom czyhającym pod posiadłością gwiazdy udało się uwiecznić moment, jak podekscytowana Lila wychodzi przed dom, a jej oczom ukazuje się stylowy samochód. Jak się później okazało, Kate podarowała wkraczającej w dorosłość Lili Mini Coopera, którym sama jeździła prawie dwie dekady temu. Biały kabriolet w wersji vintage był ponoć jednym z pierwszych samochodów, którymi miała okazję poruszać się Moss tuż po zrobieniu prawa jazdy. Na widok prezentu rozemocjonowana Lila oniemiała z zachwytu, zasłaniając sobie ręką usta. Gdy solenizantka doszła do siebie, Kate zabrała ją na pierwszą jazdę, żeby później wręczyć córce kluczyki.
Uroczy widok?