Kris Jenner można zarzucić wiele, nie da się jej jednak odmówić podziwu godnej żyłki do interesów. To właśnie nestorka rodu Kardashian skutecznie wylansowała piątkę pociech, czym zasłużyła na słynny już przydomek "momager". W kuluarach mówi się, że to właśnie mama Kim nakłoniła córkę do nagrania słynnej sekstaśmy.
I choć Kris zarzuca się wyjątkową bezwzględność i dążenie po trupach do celu, gwiazda wciąż cieszy się w Stanach ogromną popularnością, co przekłada się na rzesze oddanych fanów. 66-latka prowadzi śledzony przez prawie 50 milionów osób profil, za pośrednictwem którego stara się pokazać od tej bardziej uroczej i wyluzowanej strony. Jej taktyka ewidentnie przynosi spodziewane rezultaty...
Jenner słynie nie tylko z chorobliwego wręcz profesjonalizmu, ale też z charakterystycznej fryzury, której nie zmieniła przez ostatnie kilka dekad. Widocznie "mamodżerka" musiała w końcu zainspirować się skłonnymi do eksperymentów córkami, o czym świadczyć może fakt, że we wtorek na głowie celebrytki "wyczarowano" kompletnie nowe uczesanie.
Mama Kardashianek zareklamowała nową pomadkę pochodzącą z kolekcji kosmetyków Kylie i Kendall, prezentując sięgającego szyi boba. Kris sprawiała wrażenie zachwyconej metamorfozą, z niedowierzaniem przypatrując się sobie w ekranie telefonu i z zaangażowaniem malując usta błyszczykiem.
Pasuje jej taka fryzura?