Książę Harry pojawił się w Sądzie Najwyższym w Londynie w czerwcu zeszłego roku, gdzie toczył się proces przeciwko Mirror Group Newspapers, wydawcy m.in. "Daily Mirror". Eksroyals oskarżył dziennikarzy tabloidu o nielegalne uzyskanie prywatnych informacji na jego temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry stanął przed sądem. Żalił się na media i pokusił się o prywatne wyznania
Po premierze dokumentu na Netflixie i autobiografii wydawało się, że książę Harry nie ma już nic nowego do powiedzenia. Jednak podczas składania zeznań były książę stwierdził między innymi, że przez opisy publikowane w mediach stracił zaufanie do ludzi, a sytuacje te wpłynęły negatywnie na jego zdrowie psychiczne. Ponadto przekazał, że media ujawniły jego chorobę.
Kolejny prywatny wątek dotyczył związku z Chelsy Davy oraz "głupiej decyzji", z której musiał się tłumaczyć przed sądem. Nie był to jednak koniec sensacji, gdyż na sali sądowej padła jeszcze jedna kwestia. A mianowicie w kuluarach od dawna krążyły plotki, że Harry nie jest synem króla Karola III, lecz mężczyzny, z którym księżna Diana miała romans.
Plotkowano, że książę Harry nie jest synem króla Karola. Eksroyals rozwiał wątpliwości
Harry, składając zeznania, przypomniał o romansie jego matki z Jamesem Hewittem, oficerem brytyjskiej armii w tamtym czasie. Pojawiały się nawet dowody, które miały potwierdzać, że Karol nie jest jego ojcem. Co więcej, Hewitt sam przyznał się do zażyłych relacji z Dianą, co tylko pogorszyło sytuację. Dziś Harry zdecydował się rozwiać te wątpliwości.
Gazety przedrukowywały informację, jakoby moim biologicznym ojcem był James Hewitt, czyli człowiek, z którym moja matka miała romans już po tym, jak przyszedłem na świat - wspomina z nieskrywanym żalem, jak potraktowały go media.
Harry przyznał, że nie wiedział wtedy, iż jego matka poznała majora Hewitta dopiero po jego narodzinach. W ówczesnych działaniach prasy dopatruje się próby poróżnienia go z bliskimi.
Kiedy pojawiły się te artykuły, to nie byłem świadomy, że moja matka nie poznała majora Hewitta przed moimi narodzinami - wskazywał, dodając:
To było okrutne i bolesne. Zadawałem sobie pytanie o to, jakie motywy stały za tworzeniem takich artykułów. Może o zasianie wątpliwości w czytelnikach, dzięki czemu potem można by mnie było odciąć od rodziny królewskiej?
Zobacz też: Król Karol zaprosi księcia Harry'ego i Meghan Markle na WSPÓLNE WAKACJE? "Desperacko pragnie zobaczyć wnuki"