Fale powodziowe, które nawiedziły łącznie 11 krajów Europy Środowej, dewastują wszystko na swojej drodze. W wielu z nich poziom wód w rzekach przekroczył stan alarmowy, pobijając rekordy odnotowywane podczas powodzi tysiąclecia z 1997 r. Tysiące osób funkcjonuje bez dostępu do gazu i prądu, na domiar złego nie mając możliwości skontaktowania się z najbliższymi. Wielu z nich straciło wszystko, na co pracowali przez całe swoje życie. Kataklizm pozbawił życia co najmniej siedmiu Polaków, jak również wielu bezbronnych zwierząt.
W naprawianiu szkód i pomocy osobom najbardziej dotkniętym niszczycielskim żywiołem zajmują się odpowiednie służby i organizacje, w tym policja i wojsko. Nie brakuje również ludzi dobrej woli, którzy chętnie pomagają, organizując odpowiednie zbiórki dla potrzebujących. Choć wydaje się to karkołomnym wyzwaniem, zmobilizowani Europejczycy walczą wszelkimi możliwymi sposobami o jak najszybszy powrót do utraconej normalności. W najtrudniejszych dla nich chwilach nadciągają do nich wyrazy wsparcia z całego świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Król Karol III zabrał głos po tragicznych powodziach
Media z całego świata nadają relacje z miejsc, w których fale powodziowe sieją największe spustoszenie. Przedstawiciele brytyjskiej rodziny królewskiej również przyglądają się z niepokojem zdarzeniom ostatniego tygodnia. Król Karol III jako głowa państwa poczuł się w obowiązku przedstawić oficjalny komunikat w imieniu swoim i królowej Camilli.
Moja żona i ja jesteśmy głęboko wstrząśnięci i zasmuceni, widząc zniszczenia i dewastację spowodowane katastrofalną powodzią w Europie Środkowej. Wiele osób w Wielkiej Brytanii ma silne, trwałe i osobiste więzi z tym regionem. Wraz z nimi, moja żona i ja przesyłamy najgłębsze i najszczersze kondolencje wszystkim tym, którzy tak tragicznie stracili swoich bliskich, swoje domy i środki do życia - czytamy na profilu rodziny królewskiej.
Brytyjski monarcha podkreślił ogromne zasługi, jakie pracownicy służb odegrali w ratowaniu ludzkich żyć i ich majątków.
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem odwagi i poświęcenia służb ratowniczych w całym regionie, które pracowały z całych sił, aby zapewnić rozpaczliwie potrzebne wsparcie i pomoc niezliczonej liczbie osób, których życie i mienie zostały straszliwie naruszone - dodał król Karol.
Pod wiadomością kierowaną do wszystkich mieszkańców Europy Środkowej, zdecydowanie najwięcej wyrazów wdzięczności padło ze strony Polaków. Rodacy podziękowali parze królewskiej za ten akt solidarności, wspominając o tragicznej sytuacji zwłaszcza tych, którzy w jednej chwili stracili dach nad głową.