Podczas wizyty w Yorku na króla Karola III czekała w środę niezbyt przyjemna niespodzianka. Gdy monarcha i królowa małżonka Camilla pozdrawiali zebrany na ulicach tłum, w ich kierunku nagle posypały się jajka. Policja natychmiast zainterweniowała, obezwładniając napastnika, który okazał się młodym mężczyzną.
Ciskając kolejne jaja, które lądowały pod stopami króla (żaden z pocisków nie trafił), mężczyzna krzyczał: "To państwo zbudowano na krwi niewolników". Sam Karol III chyba niespecjalnie przejął się całą sytuacją. Z zaciekawieniem wpatrywał się w rozbryźnięte na ulicy żółtka i połamane skorupki, mimo że ochrona pospieszała go, aby sprawnie oddalić się z miejsca zagrożenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecny przy zajściu tłum nie mógł uwierzyć, że król stał się celem ataku. Na nagraniach z chwili obrzucenia jajkami słychać, jak co niektóre osoby wykrzykują: "Boże, chroń króla".
Niezłe jaja?