Rodzina królewska przyzwyczaiła nas już, że niezależnie od medialnych doniesień, informacji o faktycznej sytuacji w Pałacu Buckingham raczej na pewno nie otrzymamy prosto "ze źródła". Niezwykle rzadko członkowie królewskiej dynastii zabierają głos w swoich prywatnych sprawach. Jak jednak widać, choroba nowotworowa króla Karola III stanowi w tej zasadzie wyjątek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Król Karol III zabrał głos w sprawie choroby
W weekend na oficjalnym profilu rodziny królewskiej na Instagramie pojawił się wpis autorstwa samego króla. Karol III z właściwą sobie klasą podziękował za okazane mu współczucie, jednocześnie zwracając uwagę na pracę organizacji lekarskich wspierających pacjentów nowotworowych w Wielkiej Brytanii i na świecie.
Chciałbym wyrazić ogromną wdzięczność za wszystkie wiadomości wsparcia i życzenia powrotu do zdrowia, które otrzymałem w ostatnich dniach. Jak w przypadku wszystkich osób, którym przyszło walczyć z chorobą nowotworową, te życzliwe myśli są największym pocieszeniem i dopingiem. Cieszy mnie również, że podzielenie się informacją na temat mojej diagnozy pomogło zwrócić uwagę na wszystkie te organizacje, które zajmują się niesieniem wsparcia dla pacjentów nowotworowych oraz ich rodzin w Wielkiej Brytanii i na świecie. Mój nieustający podziw dla ich niestrudzonej opieki i poświęcenia stał się jeszcze większy po tym, jak miałem okazję doświadczyć ich efektów na własnej skórze - czytamy na Instagramie.
Przypomnijmy: "Przyjaciel rodziny" przekazał informacje o stanie zdrowia Kate Middleton. Księżna zmieniła miejsce pobytu
Wielu zastanawia się pewnie, jak w najbliższych tygodniach będzie wyglądać codzienność króla Karola. Tu z pomocą przychodzą informatorzy Daily Mail. Jak twierdzą, przebywając w Norfolk, w posiadłości Sandringham, monarcha będzie mieć wreszcie więcej czasu na swoje dwie ukochane pasje - spacerowanie i malowanie akwarelami. Inni twierdzą, że Karol III jest także zapalonym melomanem i z pewnością skorzysta z okazji, aby niejednokrotnie wrócić do swojej ulubionej płyty kanadyjskiego wokalisty Leonarda Cohena, a w szczególności utworu Take This Waltz. Ponoć twierdzi, że jest on "niezwykle poruszający".
Najtrudniejsza dla niego będzie nuda - komentują bliscy znajomi Karola, którego zwykło się nazywać "królem pracoholikiem".
Ponoć już za kilka dni król powróci na chwilę do Londynu, aby spotkać się z lekarzami.