Nie milkną echa po śmierci królowej Elżbiety II i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższych dniach temat miałby ucichnąć. Od czwartku na portalach roi się od newsów mniej bądź bardziej związanych z odejściem wiekowej monarchini. Tabloidy rozpisują się zarówno o kwestiach dotyczących pogrzebu, jak i roszad w rodzinie królewskiej.
Zobacz: Dzieci księcia Harry'ego i Meghan Markle otrzymały KSIĄŻĘCE TYTUŁY po śmierci królowej Elżbiety II!
Sporo emocji budzą oczywiście postacie księcia Harry'ego i Meghan Markle. Tak się złożyło, że w chwili śmierci Elżbiety II rodzice Archiego i Lilibet byli akurat w Europie. Choć młodszy syn Karola, gdy tylko dotarła do niego wieść o coraz gorszym samopoczuciu babci, wsiadł w samolot i ruszył do Szkocji, finalnie i tak nie zdążył się z nią pożegnać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do Balmoral nie przybyła z nim jednak żona. Mimo że pojawiły się głosy, że Markle obawiała się spotkania z rodziną męża, okazuje się, że to nie do końca prawda. Jak podaje "The Sun", Amerykanka chciała towarzyszyć ukochanemu, jednak król Karol miał odradzić Harry'emu, by ten przyprowadził ze sobą ukochaną.
Karol powiedział Harry'emu, że Meghan nie powinna przyjeżdżać do Balmoral w tak bardzo smutnym czasie - twierdzi źródło dziennika, dodając, że powołano się także na nieobecność Middleton:
Wskazano mu, że Kate nie jedzie i że grono żałobników naprawdę powinno ograniczać się do najbliższej rodziny. Karol bardzo jasno dał do zrozumienia, że Meghan nie byłaby mile widziana.
Według "The Telegraph", nawet Harry nie był w grupie tych, którzy jako pierwsi dowiedzieli się o odejściu królowej. Ograniczono się do starszych członków rodziny królewskiej, wśród których znalazł się m.in. książę William.
Osoba z otoczenia royalsów wskazuje też, że dodatkowo "bardzo trudno jest spędzać czas z kimś, kto wiesz, że ma zamiar opublikować o tobie książkę, która zdradza o tobie wszystko". Inny informator mówi zaś, że członkowie królewskiej świty, gdy usłyszeli, iż Harry i Markle chcą przybyć do Balmoral, "niedowierzali".
Choć Meghan nie pojawiła się w szkockim zamku, w którym odeszła królowa Elżbieta, podczas orędzia Karol ewidentnie wyciągnął rękę do Sussexów. Król Karol podczas orędzia wspomniał o HARRYM I MEGHAN MARKLE! Myślicie, że to początek poprawy ich relacji?