Król Karol III nie ma lekko. Odkąd pożegnał matkę królową Elżbietę II i przejął tron w Wielkiej Brytanii, jest pod wieczną i wnikliwą obserwacją. Oprócz licznych spotkań musi uporać się z aferami, jakie co rusz wywołuje jego młodszy syn książę Harry i jego równie zbuntowana małżonka Meghan Markle. Nie zapominajmy również o konflikcie między Harrym a następcą tronu księciem Williamem i zamieszaniu związanym z koronacją Karola.
Zobacz: Australia NIE CHCE króla Karola III. Zamiast monarchy na ich banknotach pojawi się ktoś inny
Król Karol III musi mieć oczy dookoła głowy i uważać na to, co mówią i co piszą o jego rodzinie. I widocznie tak bardzo skupił się na synach i synowej, że zupełnie zapomniał o sobie. Przykładem na to jest choćby jego ostatnia wizyta w meczecie. Co mogło pójść nie tak? Otóż sporo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Król Karol zaliczył wstydliwą wpadkę
Karol, wraz z małżonką Camillą, zostali poproszeni o to, by przed wejściem do świątyni zdjęli buty. Wynika to oczywiście z zasad, jakie panują w tym miejscu. Nikt, z królem na czele, nie spodziewał się, że największą furorę zrobią... stopy monarchy. A dokładniej dziura w skarpecie, którą przez przypadek zaprezentował światu niczego nieświadomy Karol.
Oczom zgromadzonych w meczecie fotoreporterów ukazał się fragment palca króla i to właśnie zdjęcie tej "modowej wpadki" obiegło lotem błyskawicy cały świat. Co na to Brytyjczycy?
Jak zwykle część z nich krytykuje monarchę za brak tak podstawowego, wydawać by się mogło, przygotowania do spotkania. Zdecydowana większość jednak przyjęła gafę króla z przymrużeniem oka, twierdząc, że każdemu zdarzyła się kiedyś taka wpadka, a zachowanie Karola tylko pokazuje, że "jest taki sam jak wszyscy".