Od kilku tygodni media rozpisują się na temat księżnej Monako, która zniknęła z życia publicznego zaraz po powrocie z Afryki.
Mąż Charlene, książę Albert, oficjalnie twierdzi, że żona wyjechała do ośrodka, w którym leczy się z powodu "fizycznego i emocjonalnego wycieńczenia".
Z doniesień różnych informatorów wynika jednak, że sprawa jest znacznie bardziej tajemnicza i skomplikowana. Niedawno jeden z portali, powołując się na źródło, donosił, że w RPA księżna zapadła na chorobę, w wyniku której "prawie zmarła".
W piątek księżna przerwała milczenie i zamieściła na Instagramie wpis z życzeniami urodzinowymi dla swoich dzieci. Na załączonych zdjęciach widać rodzeństwo Gabriellę i Jacquesa w otoczeniu balonów i tortu, jednak brakuje ich mamy.
Tymczasem pojawiają się nowe teorie na temat stanu zdrowia księżnej. Tym razem wypowiedziała się Pilar Eyre, hiszpańska dziennikarka i autorka sześciotomowej biografii króla Hiszpanii, która przed laty twierdziła, że król Juan Carlos i księżna Diana mieli romans.
Dziennikarka twierdzi, że księżna Charlene ukrywa się, bo przeszła... nieudaną operację plastyczną.
Nie pokazuje się publicznie, ponieważ jest oszpecona i pokryta bliznami po nieudanym liftingu w Dubaju - twierdzi Eyre w swojej cotygodniowej rubryce w magazynie "Lecturas".
Eyre zwraca uwagę na to, że od powrotu z Afryki księżna ani razu nie pokazała twarzy, za każdym razem zasłaniając się maseczką. Teoretycznie można to wytłumaczyć obostrzeniami związanymi z pandemią, ale księżna nosiła maseczkę, nawet przebywając tylko z mężem i dziećmi.
Książę Albert już wcześniej zdążył zaprzeczyć tego typu spekulacjom, zapewniając w wywiadzie dla magazynu "People", że problemy zdrowotne jego żony nie są związane z "zabiegami chirurgii plastycznej ani z małżeńskim kryzysem".
Jak myślicie, jaka jest prawda?
Zobacz też: Księżna Monako łączona z rosyjskim MILIARDEREM! "Znalazła u niego pomoc w obliczu MAŁŻEŃSKICH PROBLEMÓW"
W Pudelek Podcast wyznamy, za którą skończoną karierą najbardziej tęsknimy!