Książę Harry już w sobotę weźmie udział w koronacji króla Karola. Królewski ekspert, wbrew wcześniejszym spekulacjom, twierdzi, że podczas wydarzenia nie będzie "ukryty za filarem".
Pojawiło się sporo plotek w mediach na temat tego, gdzie książę Harry będzie siedział w Opactwie Westminsterskim za zaledwie dwa dni, biorąc pod uwagę nieciekawe stosunki, jakie ma z niektórymi z jego królewskich krewnych.
Ukochany Meghan kilka tygodni temu ogłosił, że weźmie udział w historycznym wydarzeniu. Jednak pojawi się na nim sam. Jego żona - Meghan Markle zostanie w ich domu w Kalifornii z dziećmi - księciem Archiem i księżniczką Lilibet.
Królewska ekspertka Katie Nicholl, wierzy, że pomimo trudnej więzi księcia Harry'ego z ojcem i bratem, dostanie miejsce w pierwszym rzędzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry nie będzie się "ukrywał za filarem"
Ekspertka Katie Nicholl powiedziała w True Royalty TV's:
On nie może wyglądać, jakby został wepchnięty do jednej z mniejszych ławek. (...) Jest członkiem rodziny, jest drugim synem króla, przyjeżdża na koronację, nie będzie się ukrywał za filarem!
Tymczasem królewski historyk i ekspert, Gareth Russell, mówi, że miejsce, w którym Harry zostanie umieszczony w opactwie będzie jednoznacznym komunikatem ws. tego, jaki stosunek rodzina królewska ma teraz wobec rudowłosego księcia.
Gdybym doradzał pałacowi w zakresie PR, umieściłbym Harry'ego blisko i na środku - dodał ekspert.
Jednak portal Page Six donosi, że książę wciąż nie został poinformowany, gdzie będzie siedział.
Harry pojawi się, aby wesprzeć swojego tatę (...) Wiemy tylko, że proszenie o więcej dla niego jest naciągane… on nie ma żadnego planu poza wejściem i wyjściem.
W międzyczasie okazało się również, że Harry opuści wydarzenie koronacyjne króla, aby wrócić do domu do Stanów Zjednoczonych zaledwie kilka godzin po wydarzeniu.