Obserwując ostatnie poczynania Harry'ego i Meghan Markle, można dojść do wniosku, że książęca para robi dosłownie wszystko, aby zniechęcić do siebie opinię publiczną. Małżeństwo porzuciło wpierw Wielką Brytanię na rzecz Kanady, szukając rzekomo spokoju od mediów. Gdy jednak okazało się, że Meghan będzie musiała płacić ojczyźnie Celine Dion wysoki podatek dochodowy, zapakowała męża i niespełna rocznego synka na pokład prywatnego samolotu i poleciała do Hollywood.
Zobacz: Królewski ekspert przewiduje, że "po prostu" Harry zatęskni za dawnym życiem: "BĘDZIE TEGO ŻAŁOWAŁ"
Przeprowadzka najwyraźniej opłaciła się, ponieważ Markle już udało się otrzymać angaż u giganta branży rozrywkowej - Disneya. Spekuluje się nawet, że była księżna przymila się do szefostwa studia Marvel, licząc na to, że uda jej się dostać rolę w filmie o Avengersach.
Tymczasem Harry podobno nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Duncan Larcombe, dziennikarz i autor książki Prince Harry: The Inside Story, w rozmowie z portalem Daily Mail stwierdził, że książę może być teraz postrzegany jedynie jako "dodatek" do Meghan.
Harry nie skończył studiów. Nie ma zbyt wiele doświadczenia w pracy poza armią i działalnością charytatywną. Przebywając w Hollywood, musi się czuć bardzo nieswojo. Niezwykle trudno będzie mu znaleźć dla siebie odpowiednią rolę.
Ekspert w zakresie historii rodziny królewskiej dodał także, że trudna sytuacja Harry'ego może dać początek kryzysowi jego relacji z Meghan.
Podejrzewam, że będzie teraz tęsknić za domem jeszcze bardziej niż wcześniej. Jest bardzo nieporadny - powiedział Larcombe, odnosząc się do trudnej sytuacji w Wielkiej Brytanii, w jakiej zostawił swoją rodzinę.
Przypomnijmy: Meghan Markle i "po prostu" Harry padli ofiarą HAKERÓW!
Myślicie, że życie w Hollywood faktycznie może zagrozić wielkiej miłości Harry'ego i Meghan?