Jeszcze niedawno Antek Królikowski czule żegnał się z dziewczyną na lotnisku, wybierając się do RPA z ekipą Agenta. Twierdził wtedy, że był "w nienajlepszej formie":
Okazało się, że odpadł w pierwszym odcinku. W Dzień Dobry TVN skomentował swoją porażkę, twierdząc, że program był dla niego "zbyt męczący":
To jest tylko show telewizyjne, unikam sportów ekstremalnych. Nie żałuję, że nie skoczyłem z bungee. To jest bardzo męcząca gra, większość z nas była w RPA pierwszy raz. Słyszałem, że po powrocie część uczestników udała się do lekarzy. Czuję doła, że odpadłem.
Cóż, Antek najwyraźniej źle znosi wysiłek fizyczny...
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.