Wszyscy doskonale znamy historię króla Karola i królowej małżonki Camilli. Każde z nich było wcześniej w nieszczęśliwym małżeństwie, a ich relacja przez długie lata musiała być utrzymywana w sekrecie.
Karol związany był z księżną Dianą, z którą doczekał się dwóch synów. Po publicznym praniu brudów para rozwiodła się, a niedługo potem Diana tragicznie zginęła. Były mąż Camilli wciąż żyje – w ciągu 22 lat małżeństwa doczekali się dwójki dzieci. Od rozwodu w 1995 roku para żyje w dość dobrych relacjach i królowa Camilla nie wyobraża sobie, by mogło zabraknąć go na koronacji. Jak się jednak okazuje, księżniczka Anna może nie być tym zachwycona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Królowa Camilla zaprosiła na koronację byłego męża. Co na to księżniczka Anna?
Zanim Camilla wyszła za mąż 1973 roku, poznała księcia Karola. Ich romans zaczął się trzy lata wcześniej. I to właśnie w tym czasie Andrew Parker Bowles spotykał się z księżniczką Anną, siostrą przyszłego króla. Para podobno rozstała się w dobrej atmosferze. Andrew i Anna mają wciąż utrzymywać zażyłe relacje. Jednak mimo tej przyjaźni, na koronacji może być dość niezręcznie.
Zwłaszcza, że Andrew Parker Bowles, mimo rozwodu z królową Camillą, wciąż ją wspiera. Często umawiają się na wspólne lunche i pozostają wspólnikami.
Są nierozłączni. On tyle dla niej zrobił. Przez ten cały czas spotykają się na wspólne lunche. Podczas ceremonii jego obecność jest jak najbardziej na miejscu. Zawsze był i nadal jest wspólnikiem Camilli – wyjawił w rozmowie dla "The Times" przyjaciel Parker Bowlesa.
Z kolei przyjaciółka Camilli, markiza Lansdowne, powiedziała "Mirror":
(...) Pomimo przeciwności losu zachowali naprawdę dobrą etykę rodzinną. To pomaga przy kontaktach z dziećmi i wnukami.
Wiele o ich relacji mówi też fakt, że Andrew Parker Bowles w 2005 roku był w kaplicy św. Jerzego na zamku Windsor podczas prywatnej ceremonii zaślubin Camilli i Karola.