W ostatnich tygodniach przekonaliśmy się, że ani sława, ani pieniądze nie są w stanie zatrzymać rozprzestrzeniania się koronawirusa, który w zaledwie kilka miesięcy wywrócił życie ludzi na całym świecie do góry nogami.
COVID-19 zdążył dotrzeć już do wszystkich zakątków świata, budząc powszechną panikę wśród mieszkańców planety. Sytuacja staje się coraz poważniejsza w Wielkiej Brytanii, gdzie łączna liczba ofiar śmiertelnych zarażonych koronawirusem wzrosła do 4932 [stan na dzień 05.03.2020r., godz. 21:30]. W zeszłym tygodniu brytyjskie media poinformowały, że wśród zakażonych znalazł się sam książę Karol.
W obliczu pandemii głos w sprawie postanowiła zabrać królowa Elżbieta, osobiście przemawiając do swoich współobywateli na nagraniu opublikowanym w niedzielę przez Pałac Buckingham. Sytuacja jest o tyle nietypowa, że w ciągu 68 lat panowania na tronie monarchini wygłosiła orędzia zaledwie trzykrotnie (w 1991 roku po dołączeniu do wojny w Zatoce Perskiej, w 1997 przed pogrzebem księżnej Diany oraz w 2002 po śmierci Królowej Matki).
Przemawiam do was w czasie coraz większego niepokoju - zaczęła. Czasie zakłóceń w naszym kraju: zakłóceń, które przynoszą niektórym żal, również tych finansowych dla wielu z nas. (...) Chcę podziękować wszystkim pracownikom służby zdrowia na linii frontu, jak i tym, którzy bezinteresownie kontynuują swoje obowiązki poza domem, pomagając nam wszystkim.
Jestem pewna, że naród zgodzi się ze mną, że doceniamy wszystko, co robicie, a każda godzina waszej ciężkiej pracy przybliża nas do powrotu do normalności. Razem stawimy czoła tej chorobie. (...) Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli powiedzieć, że Brytyjczycy właściwie zareagowali w tej sytuacji.
W dalszej części apelu królowa 93-latka powiedziała, że przypomina jej to sytuację z 1940 roku, kiedy z siostrą, księżniczką Małgorzatą, przemawiała przez radio do ludzi ewakuowanych ze swoich domów w obliczu II wojny światowej.
Teraz również wiele osób pozostaje rozdzielonych od swoich rodzin, ale to właściwa decyzja. Lepsza przyszłość nadejdzie. Spotkamy się ponownie z naszymi rodzinami, przyjaciółmi. Będziemy znowu razem - dodała na koniec.