Program Królowe życia emitowany na antenie TTV wypromował kilka trzecioligowych celebrytek z kryminalną przeszłością. Dagmara Kaźmierska ma na przykład na koncie wyrok za stręczycielstwo i działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, a Sylwia Peretti była skazana za fałszerstwo i wyłudzenie poświadczenia nieprawdy od funkcjonariusza publicznego.
Kolejna "królowa", która jest na bakier z prawem, to Joanna P. Kobieta trafiła do aresztu w sierpniu wraz ze swoim mężem, Adamem J. Parze postawiono zarzuty przekazania korzyści majątkowej urzędnikowi państwowemu.
Przypomnijmy: "Królowa Życia" WYLĄDOWAŁA ZA KRATAMI! Joanna P. miała wręczyć prokuratorowi GIGANTYCZNĄ łapówkę
Wszystko zaczęło się kilka lat temu od zabójstwa 75-letniej kobiety, która zmarła w wyniku oblania żrącą substancją. W sprawie podejrzanych jest trzech mężczyzn, w tym partner Joanny P. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na ustalenia śledczych, miał on odpowiadać za transport sprawcy oraz pomagać ustalić miejsce pobytu ofiary.
Sprawę prowadził prokurator Andrzej Z. Gdy J. trafił za kratki, jego partnerka miała przekupić prokuratora milionem złotych w zamian za utrudnianie śledztwa i wypuszczenie jej ukochanego z aresztu. Ponadto Andrzej Z. wielokrotnie umożliwiał aresztowanemu kontakty z Joanną P., w tym widzenia intymne, bez strażnika.
Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej ustalił, że Joanna P. kontaktowała się z mężem (wówczas jeszcze konkubentem) za pośrednictwem ogłoszeń zamieszczanych w telegazecie, do której J. miał dostęp w areszcie. Informowała go o "postępach" i dała mu znać, kiedy wyjdzie na wolność. W jednej z wiadomości pojawiły się słowa "środa 100%" i faktycznie, J. opuścił areszt w środę 19 czerwca.
P. miała sponsorować prokuratorowi m.in. drogie ubrania i alkohol, bilety na mecze, wizyty w luksusowych restauracjach oraz przejażdżki bentleyem. Nie wiedziała, że prokurator był podsłuchiwany i prowadzono przeciwko niemu postępowanie dotyczące przyjmowania łapówek i utrudniania śledztwa.
Ostatecznie Andrzej Z. został odsunięty od sprawy i ciąży na nim zarzut korupcji. Termin jego rozprawy wyznaczony jest na 27 października.