Nie da się nie odnieść wrażenia, że program Królowe życia wyjątkowo przyciąga uczestniczki skonfliktowane z prawem. Niedawno grono "królowych" zasiliła niejaka Sylwia Peretti. Kobieta, która 10 lat temu korzystała z pomocy Magdy Gessler, występując w Kuchennych rewolucjach, tak samo jak Dagmara Kaźmierska, nie tylko wykazuje apetyt na sławę, ale także ma za sobą szemraną przeszłość. Jej wyrok, co prawda, już się zatarł i na dzień 2 marca 2020 Sylwia Peretti nie figuruje już w rejestrze karnym.
Nie przeszkadza jej to jednak w robieniu kariery w show biznesie. Niedawno wzrastająca celebrytka pojawiła się na imprezie urodzinowej marki Joanny Przetakiewicz, gdzie dumnie prezentowała złamany palec u stopy.
Zobacz też: Żądna atencji Sylwia Peretti eksponuje ZŁAMANY PALEC u stopy na imprezie Joanny Przetakiewicz (FOTO)
W czwartek o "królowej" zrobiło się zaś głośno za sprawą relacji, którą zamieściła za pośrednictwem instagramowego profilu. Sylwia, która od dłuższego czasu szykowała się do trzeciego już zamążpójścia, nieoczekiwanie poinformowała, że ma do odsprzedania rezerwację na termin ślubu.
Choć wszystko wskazywałoby na to, że gwiazdka TTV zdecydowała się porzucić plany o tym, by po raz kolejny stanąć na ślubnym kobiercu, nic bardziej mylnego. W piątek kobieta postanowiła się wytłumaczyć, zapewniając, że wciąż zamierza wyjść za Łukasza. W tym celu udostępniła zdjęcie z wtulającym się w nią ukochanym, na którym pozuje, prezentując pokaźnych rozmiarów pierścień zaręczynowy.
Kochani, doniesienia o naszym rozstaniu są nieprawdziwe - zaczyna Peretti i przechodzi do tłumaczeń:
Najzwyczajniej z powodu panującego Covid-19 podjęliśmy decyzję o zmniejszeniu liczby gości do osób nam najbliższych, a co za tym idzie, do zamiany lokalizacji przyjęcia oraz terminu. Post o odstąpieniu zadatkowanego lokalu miał na celu chęć odzyskania części środków. Nie chcemy dłużej czekać i być może kolejny raz przeciągać wydarzenia, na które oboje już zbyt długo czekamy. Nie sądziłam, że zwykłe InstaStories wywoła taką lawinę spekulacji... - pisze "zaskoczona" zainteresowaniem mediów Sylwia i dodaje:
Szczególnie w przypadku, gdy o poranku dostaję na insta prywatną wiadomość od jednego z portali z rzekomą troską, czy u nas wszystko ok, a po południu widzę artykuł ziejący wredotą - ubolewa.
Biorąc pod uwagę nasz styl pracy i lawinę zobowiązań, bywa, że nie mamy czasu napić się kawy, a co dopiero wrzucać tradycyjne InstaStories - kontynuuje zapracowana "królowa", zapewniając, że w przyszłości postara się więcej czasu poświęcić działalności w sieci: Tak więc wybaczcie, że było mnie mniej w ostatnim czasie. Obiecuję, że niebawem nadrobię zaległości - zapowiada i dodaje na zakończenie: Dziękuję za wszystkie oferty matrymonialne. Jednak nie skorzystam.
Odetchnęliście z ulgą, że niebawem jednak zobaczymy Peretti w białej sukni?