Ostatnie tygodnie zdecydowanie nie oszczędzały królowej Elżbiety II: kompromitujący rodzinę wywiad z udziałem jej wnuka, problemy zdrowotne męża księcia Filipa. Teraz, na domiar złego, okazuje się, że życie monarchini znalazło się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
W ostatni wtorek policja została wezwana na teren należącej do królowej posiadłości w Edynburgu - pałacu Holyroodhouse. Około godziny 21:00 funkcjonariusze zostali poinformowani, że odnaleziono tam podejrzany pakunek. Natychmiast na miejscu pojawił się specjalny oddział brytyjskiej armii specjalizujący się w zabezpieczaniu ładunków wybuchowych.
W środę rano przechodzący obok rezydencji nadal mogli dostrzec jednostki policji przeczesujące okazały ogród w poszukiwaniu niepokojących śladów. Niedługo potem doszło do aresztowania 39-latka podejrzanego o zostawienie prawdopodobnie niebezpiecznego pakunku. Szkockie służby nie ujawniły niestety, co znajdowało się w podłożonej pod dom królowej paczce.
Przypomnijmy: Meghan Markle i książę Harry POGODZĄ SIĘ z royalsami? Powstał już plan rodzinnego pojednania!
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Podczas przeprowadzonej akcji Elżbieta II przebywała u boku chorującego księcia Filipa w pałacu Windsor. Do Holyroodhouse monarchini zajeżdża przeważnie raz w roku na okres jednego tygodnia na samym początku lata.