Życie Joanny Krupy toczy się między Stanami a Warszawą. Modelka lubi podkreślać, że żyje "na walizkach", a ciągły bieg sprawia, że zna rozwiązanie niemal każdego problemu typowej celebrytki:
Ostatnio podzieliła się w wywiadzie swoją refleksją na temat tego, bez czego nie wyobraża sobie życia. Okazuje się, że gadżetem, bez którego Joanna czuje się "jak bez ręki" jest jej telefon:
Nie wychodzę bez okularów, jeśli nie jestem umalowana. A jak jestem wymalowana i normalnie wychodzę, to na pewno nie bez telefonu. Nie wiem, jak ludzie w dawnych czasach żyli, ale teraz naprawdę jest jak bez ręki. Dzięki Bogu był na tyle miły taksówkarz, że gdy zadzwoniłam na mój telefon z komórki mojej koleżanki, to on odebrał telefon. Mówię: błagam pana, niech pan przywiezie moją komórkę, zapłacę dwa razy czy trzy razy więcej, co będzie kosztować. I przywiózł mi.
Źródło: Newseria