Joanna Krupa pochwaliła się kilka dni temu poddaniem się modnemu wśród amerykańskich gwiazd "wampirzemu liftingowi". Polega on na wstrzykiwaniu pacjentce w twarz jej własnej krwi... Kiedy pojawiła się w studio Dzień Dobry TVN, by opowiedzieć o nowościach w Top Model, Marcin Meller nie wytrzymał i zapytał o jej przemianę w wampirzycę.
Biorą twoją krew, wymieszają w maszynie i dają z powrotem. To jest bardzo dobre dla skóry - przekonywała. Ja nie pobieram tej krwi, tylko lekarka. Jest specjalna maszyna, co mieszają to i dają z powrotem, wstrzykują się w twarz. To w ogóle nie boli, dają taki krem przez czterdzieści minut, że cię to nie boli.
Widać efekty zabiegu?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news