W poprzedni weekend Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny powiedzieli sobie "tak" na jednej z greckich wysp. Media szacują, że ich wesele mogło kosztować nawet… milion złotych. Sama suknia ślubna Mariny to wydatek rzędu 50 tysięcy złotych. Zobacz: Wesele Mariny kosztowało Szczęsnego... milion złotych?!
Na weselu nie pojawił się Grzegorz Krychowiak, kolega Szczęsnego z reprezentacji. W rozmowie z Dzień Dobry TVN przyznał, że otrzymał jednak zaproszenie. Zapytany o ewentualny ślub z "luksusową narzeczoną", Celią Jaunat, unikał odpowiedzi wprost.
Nie byłem na weselu Szczęsnego, ale dostałem zaproszenie. Żałowałem, że nie mogłem. Wojtek zawiesił wysoko poprzeczkę. Nie wiem, czy z Celią temu dorównamy. Nie jesteśmy na tym etapie na razie, jesteśmy szczęśliwi.
Opowiedział również o tym, jak poważnie traktuje swoje występy w reprezentacji i do jakich wyrzeczeń jest zdolny, by uprawiać sport na najwyższym poziomie.
Kontuzje są częścią tego sportu. Wszystko podporządkowuję graniu w piłkę. Uprawiam ten sport na 100%. Dla mnie to nie wyrzeczenia, że nie chodzę na imprezy, nie piję alkoholu.
Zobacz też: Krychowiak nie planuje ślubu z Celią?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news