Komentatorzy tegorocznego, już 66. Finału Piosenki Eurowizji, są bardzo pozytywnie nastawieni do Krystiana Ochmana. Skromny, acz ambitny Polak od kilku dni jest już w Turynie, gdzie intensywnie pracuje na scenie i poza nią.
Dbanie o wizerunek podczas prób i oficjalnych eventów to jedno, ale przebicie się do świadomości widzów to drugie. Nie jest tajemnicą, że popularność na Eurowizji zdobywają wykonawcy o barwnym i charakterystycznym emploi - ostatecznie doceniani artyści nie muszą nawet stanąć na podium, bo widzowie zapamiętują także to, jaki mają wizerunek.
Zdaje się, że nieco niestandardowego sposobu promocji postanowił spróbować właśnie Krystian Ochman. Muzyk najpierw zrobił zakupy w luksusowym optyku w Turynie, a potem zawitał do sklepu... z tortem. Wszystko na Instagramie nagrał Olek Sikora, eurowizyjny korespondent, który uwiecznił też minikoncert Ochmana dla zaskoczonych pracowników. Krystian chciał w ten sposób wyrazić swoją wdzięczność za okazaną mu pomoc, więc najpierw poczęstował sprzedawców słodkim upominkiem, a potem skromnie powiedział, że zna trochę włoski i w imponującym stylu odśpiewał arię na tle oprawek.
Zobaczcie, jak to wyglądało. Myślicie, że sprzedawcy zagłosują na niego w czwartek?