Im bliżej do wyborów, tym ostrzejsze wypowiedzi padają z ust polityków. Najbardziej zacięta walka toczy się między Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim. Obaj budzą ogromne emocje i mają zarówno rzesze zwolenników, jak i przeciwników.
Lider Platformy Obywatelskiej od wielu miesięcy jeździ po kraju, spotykając się z wyborcami. Prezes Prawa i Sprawiedliwości (a od niedawna wicepremier) także postanowił ruszyć w Polskę. Ostatnio wystąpił na partyjnym wiecu w Stawiskach. W trakcie przemówienia Kaczyński sporo miejsca poświęcił swojemu politycznemu rywalowi, nazywając go "wrogiem narodu".
Donald Tusk! Prawdziwy wróg naszego narodu i trzeba to jasno w końcu powiedzieć. Ten człowiek nie może rządzić Polską, niech idzie do swoich Niemiec i niech tam szkodzi, a nie tu. Na Białoruś też, tam też by się przydał. Ale on woli Niemcy. Pamiętajcie o tym ryżym! Pamiętajcie, bo to jest dzisiaj największe zagrożenie dla Polski! - powtarzał Kaczyński.
Słowa wicepremiera wywołały oburzenie i odbiły się szerokim echem w publicznej debacie.
W normalnym kraju takie zachowanie eliminuje z polityki, z życia publicznego - skomentował na Twitterze dr Janusz Sibora, historyk i ekspert ds. protokołu dyplomatycznego.
Odmawianie komuś prawa do przebywania we własnej ojczyźnie to są praktyki z państw totalitarnych, ale tak naprawdę, kiedy słucham Jarosława Kaczyńskiego, to widzę przestraszonego człowieka. Widać, że Jarosław Kaczyński ma świadomość, że przegrywa w tych dniach wybory - stwierdził w rozmowie z "Faktami" poseł PO, Jan Grabiec.
O krótki, ale dosadny komentarz pokusiła się też Krystyna Janda.
Czuję się ryża - napisała na Facebooku, solidaryzując się z Donaldem Tuskiem.
W komentarzach pojawiło się wiele głosów poparcia.
Rudy jest super; Ja zdecydowanie też!; Również jestem ryża, bo to super mocny kolor; Ryże jest cudne; Jest nas więcej! - piszą internauci.
To nie pierwszy raz, kiedy Janda zabiera głos w politycznej dyskusji. Aktorka krytykowała już poczynania rządu PiS i nie ukrywa, że chciałaby, aby doszło do zmiany władzy.
Czekam na lepsze czasy, żeby móc spokojnie na nowo żyć - powiedziała w jednym z wywiadów.