Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Krystyna Janda wyznaje, że BAŁA SIĘ CHODZIĆ ULICAMI po aferze szczepionkowej: "Nagle się okazało, że jesteśmy jakimiś POTWORAMI"

292
Podziel się:

Rok po przyjęciu szczepionki poza kolejką Krystyna Janda opowiedziała, jak społeczeństwo ją ukarało. "Byliśmy kompletnie niewinni".

Krystyna Janda wyznaje, że BAŁA SIĘ CHODZIĆ ULICAMI po aferze szczepionkowej: "Nagle się okazało, że jesteśmy jakimiś POTWORAMI"
Krystyna Janda bała się chodzić po ulicy po aferze szczepionkowej (fot. East News)

Krystyna Janda należy niewątpliwie do ścisłej czołówki najgłośniejszych przeciwników polityki rządu PiS. Aktorka korzysta z każdej możliwej okazji, aby napiętnować działania władzy, gdy więc przed rokiem powinęła jej się noga w ramach głośnej "afery szczepionkowej", prawa strona mediów ochoczo zaczęła wieszać na niej psy. Teraz gdy wszyscy chętni mieli już okazję otrzymać szczepionkę w odpowiednim terminie, Janda raz jeszcze zasiadła do wywiadu z Newsweekiem, aby napsuć nieco krwi Morawieckiemu. Naturalnie do przeprowadzenia tej rozmowy trudno było o lepszego kandydata niż Tomasz Lis.

Z wywiadu dowiadujemy się, że ze względu na stale rosnące ceny Janda musiała ograniczyć się ostatnio pod kątem liczby spożywanych posiłków. To poniekąd tłumaczy tę dietę, na którą jakiś czas temu przeszła.

Zobacz także: Krystyna Janda: Wielokrotnie zwracałam uwagę w sklepie tym, którzy nie noszą maseczek

Mało jem ostatnio. Ktoś mi wytłumaczył, że głodówka jest bardzo zdrowia, i miał rację. Nawet na poprawę nastroju. Jak kupię bochenek chleba, to go dzielę i zamrażam. Na tydzień wystarcza. Ale ceny rosną. Widzę starszego pana w sklepie, który ogląda drożdżówki i pyta, ile kosztuje ta, a ile tamta. Gdy mówię, że mu kupię, zgadza się. Patrzę na koszty stałe teatrów, na prognozy rachunków za prąd, na koszty pensji. Ja dam sobie radę, samotna kobieta nie potrzebuje dużo. Ale ludzie w swojej masie są przygnębieni, nie uśmiechają się do siebie. To niby banały, ale katastrofa wisi w powietrzu, nastrój leży - czytamy.

To jednak nie galopująca inflacja najbardziej leży aktorce na sercu. Dużo większym problemem w jej rozumieniu jest kryzys na wschodniej granicy i sytuacja, w której znaleźli się przebywający tam uchodźcy.

To jest dla mnie nie do pojęcia sercem i rozumem, że na naszych oczach ludzie potrzebujący i chorzy są krzywdzeni, zamarzają, głodują, umierają. Za pomoc grozi kara.

W wywiadzie Janda odnosi się także do słów, które wypowiedziała nie tak dawno w obronie Barbary Kurdej-Szatan, która to jednym krótkim wpisem o Straży Granicznej położyła całą swoją karierę. Aktorka zdaje się być zdziwiona, że wyzywanie polskich funkcjonariuszy od "morderców" i "maszyn bez serca i mózgu" nie spotkało się ze stuprocentowym poparciem internautów...

Zareagowałam, bo przeczytałam komentarze. Nieludzkie, ohydne. Nie znam pani Kurdej-Szatan, ale rozumiem emocjonalny wpis matki dwójki dzieci i słusznie protestuje przeciw losowi dzieci na granicy, który zgotowały im także polskie władze. Po prostu nie mogłam uwierzyć, że ludzie coś takiego mogą pisać, tak jej źle życzyć i tak łatwo i bezwzględnie oceniać. 80 procent wpisów było przeciwko jej. Myślałam, że będzie 100 procent poparcia, i nagle się okazało, jak jesteśmy obrzydliwi. Trudno uwierzyć, że tak długo mieszkało się w jednym domu z takimi ludźmi.

Równie ciekawe rzeczy do powiedzenia Janda miała na temat afery szczepionkowej, która zdominowała swego czasu publiczny dyskurs. Krystyna czuje się wyraźnie oszukana. W chwili, gdy zaoferowano jej i jej znajomym szczepionkę, nie widziała bowiem nic nieodpowiedniego w przyjęciu jej poza kolejnością.

Okazało się, że pani, która wtedy nas zaprosiła na szczepionkę, dostała kwiaty i medal od ministra. Nas nikt nie przeprosił. Byliśmy kompletnie niewinni. Mieliśmy próbę "Alei zasłużonych" obok szpitala, który znaliśmy i dostaliśmy telefon, że możemy przyjść. W ogóle się nie zastanawialiśmy, czy jesteśmy pierwsi, czy drudzy, czy można, czy nie można. Powiedzieli: są wolne szczepionki, nie ma nikogo, zmarnują się. To po prostu poszliśmy. Wszyscy byliśmy seniorami. Nagle się okazało, że jesteśmy jakimiś potworami, które ukradły szczepionki potrzebującym ludziom.

Okazuje się, że napędzony na Jandę hejt był na tyle poważny, że aktorka przez moment bała się chodzić po ulicy. Na szczęście, jak sama zaznacza, ulicami "nie bardzo chodzi". Swoje niezadowolenie jej postawą mieli nawet manifestować widzowie uczęszczający do teatru.

Zdarzało się, że ktoś z widowni wstał i wyszedł. Ale po to kupił bilet, żeby zrobić demonstrację i trzasnąć drzwiami. Jedna para wychodziła w pierwszej części, a po przerwie wracała, żeby drugi raz wyjść. Nas to już bardzo śmieszyło - wspomina z rozrzewnieniem aktorka.

Współczujecie?

Zobacz także: Upadek Edyty Górniak i problemy Radka Majdana
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(292)
WYRÓŻNIONE
kolo
3 lata temu
Pani Krystyno, każdy ma prawo do własnego zdania i opinii. Mam inne, niż Pani, na temat sytuacji na granicy. Jednak to nie oznacza, że jestem obrzydliwa.
Krycia
3 lata temu
Krycha po tych szczepionkach jeszcze mądrzejsza niż zwykle 🤭🤭🤭
Kinga
3 lata temu
Bo jesteście, gardzicie innymi, nawet przed lekarzy się wepchaliście, chociaż oni są najbardziej potrzebni w pandemii i narażeni.
gosc
3 lata temu
co się Krystynie z twarzą podziało? biedna ona…
Iza
3 lata temu
Ehhh odgrzewane kotlety.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (292)
Sprawa Sądowa...
rok temu
Trzy lata po srovidzie covidiozie prawda wyszła na jaw . Dali wam truciznę do krwi !!! Raport NIK . Wielu z zaszprycowanych moderną ,pfizerem jonsonem już nie ma na tym świecie . To wina także mediów jak wasz !!!!!! Mamy Jesień 2023
bo irytuje mn...
2 lata temu
Raczej to czego się podejmujecie lub co wam zalecają dietetycy, lekarze, albo i księża, nazywa się POST a nie głodówka. To drugie w kontekście pierwszego to naprawdę brzydkie słowo ponieważ o prawdziwym GŁODZIE w większości nie macie pojęcia! Nie chodzi mi o post w znaczeniu internetowego komentarza (a co jest kalka z j. angielskiego, nagminnie przez internautów obecnie stosowaną) ale o termin w języku polskim dobrze do niedawna rozpoznawany a teraz jakby zapominany przez ogół zapatrzonych głównie w smartfony a nie słowniki. Upada kultura języka ojczystego, oj upada!
Roocoko
2 lata temu
I tak pani Krystyno a czy już czwartą daweczkę sobie pani wstrzyknęła? czy raczej strach panią obleciał bo doczytała pani że wkońcu to pani wyjdzie z teatru tego prawdziwego nogami do przodu
konfederat
2 lata temu
A Dariusz rosati z covidem do sejmu przyszedł , taki nieświadomy siewca śmierci. Ha Ha . Szkoda że 3 miliony polaków musiało yć w areszcie domowym , a on nie. Naraził na utratę zdrowia i życia 359 posłów . Czy jest za to jakaś kara?
Nina
2 lata temu
No i co sobie pani wstrzyknęła? Produkt inżynierii genetycznej - współczuję. Odszczepić się nie da.
covid
2 lata temu
tak , jestes potworem ukradlas ludziom szczepionki. Zwlaszcza tym starszym ktorzy mieli ja dostac w pierwszej kolejnosci.!!!!
Hipokryzja
3 lata temu
Pani Janda porównuje ludzi do prostytutek non stop poniża wyborców pisu pan Stuhr naśmiewa się z tragedii Smoleńskiej a pani Kurdej poniża żołnierzy pan Maleńczuk bije chłopaka z transparentem prolife.Neoputinizm w wersji lewckoliberalnym wydaniu.
Iks
3 lata temu
Taaaa, potworami. Jedynym potworem okazała sie p.Janda, która ma chyba tendencję do założenia ludziom opaski na ramię. Zero refleksji.
Król maciuś
3 lata temu
Pani Krystyna i pan Lis dwie bidy skrzywdzone przez los . A miało być tak pięknie.......
Obiektywnie
3 lata temu
My też nie pojmujemy, Pani kłamie,a córka dostała szczepionkę poza kolejnością bo jest zasłużoną aktorką- seniorką? I nie pojmujemy jak osoba wykształcona, doświadczona ,chyba inteligentna i kulturalna nie rozumie sytuacji ,coś Pani dolega- początki miażdżycy czy inny problem?
Hih
3 lata temu
"przeciwko niej" a nie "przeciwko jej"
Hahah
3 lata temu
Pudel ostanie zdajecie wyjątkowo wredne😂
Marian
3 lata temu
Pudel ale ostatnie zdjęcie dodałeś super
Klara
3 lata temu
To jest przykład upadku kobiety, artystki, człowieka
...
Następna strona