Choć początkowo spora część widzów podchodziła do programu Rolnik szuka żony z pewnym dystansem, prędko okazało się, że format ma prawdziwy potencjał, a jego uczestnicy są w stanie zawładnąć masową wyobraźnią. Jedną z bohaterek show, które najbardziej utrwaliły się w pamięci widzów, jest bez wątpienia Krystyna Kamińska. Kobieta próbowała szczęścia w drugiej edycji Rolnika, podczas której zabiegała o względy niejakiego Roberta. Ostatecznie ze związku nic nie wyszło, a Krystyna szczęście odnalazła dopiero w ramionach Agnieszki, którą poznała w Walentynki 2016 roku.
Krystyna z Rolnika ma spore szanse już niedługo wrócić na języki, a to za sprawą operacji powiększenia piersi, której poddała się w ostatni piątek. Jak na aspirującą celebrytkę przystało, żonata bohaterka show TVP nie omieszkała pochwalić się efektami zabiegu na Instagramie.
Już jestem po. Czuję się dobrze. (...) Nic mnie nie boli, leki przeciwbólowe na pewno działają. Piersi są piękne. Nic nie widzę, nic nie mogę dotykać. Nawet jak mogę, to póki co się boję. Bardzo się cieszę, bardzo - zachwycała się na Instastory.
Nazajutrz Krystyna ponownie zdała raport na temat swojego samopoczucia.
Odpoczęłam niesamowicie podczas narkozy, bardzo przyjemnie ją wspominam. Gdybym wiedziała, że to jest taki odpoczynek, to chyba częściej bym się operowała. Nie byłam śpiąca po, nie wymiotowałam. Teraz zbieram się do domu. Moja kochana po mnie przyjedzie - zapowiadała we wczesnych godzinach porannych w sobotę.
Sądzicie, że pani Agnieszka też będzie zadowolona z nowych piersi żony?