Gwyneth Paltrow kilka lat temu postanowiła usunąć się w cień. Przestała grać w filmach i skupiła się na rozkręcaniu swojej firmy - Goop. Jest to platforma promująca marki, produkty i terapie skoncentrowane na "zdrowym stylu życia". Ostatnio duże kontrowersje wzbudziła sprzedaż świeczki o zapachu waginy Gwyneth...
Przypomnijmy: Gwyneth Paltrow wspomina błogi haj NA GRZYBKACH: "Poczułam tę piękną woń i stwierdziłam - To pachnie jak moja WAGINA"
W serialu "Gwyneth Paltrow i życie w stylu Goop" aktorka postanowiła wysłać swoich pracowników do różnych miejsc na świecie, żeby przetestowali alternatywne metody leczenia ciała i duszy. Pośród nich znajdują się: psychodeliki, kąpiele w lodowatej wodzie, głodówki, "wampirzy lifting", leczenie "energią" oraz seanse spirytystyczne.
Okazuje się, że zdobycze medycyny, nad którymi przez lata ciężko pracowały miliony naukowców, są właściwie zbędne. Zdaniem Goop wystarczy wziąć zimny prysznic i łyk herbaty z grzybkami, a wszystkie dolegliwości miną.
Jak można się domyślić, na serial spłynęła ogromna fala krytyki ze strony przedstawicieli służby zdrowia. Ostrzegają oni, że praktyki reklamowane przez Gwyneth i jej firmę, nie mają nic wspólnego z medycyną czy zdrowym rozsądkiem.
"Paltrow i jej zespół wspierają przedstawiciela tzw. medycyny alternatywnej, który twierdzi, że jest w stanie wyleczyć psychologiczną traumę i jej skutki po prostu dotykając ciała pacjenta - skomentował podczas swojego wykładu szef brytyjskiego NHS. Jej marka twierdzi, że stosowanie kremów z filtrem przeciwsłonecznym to zły pomysł i poleca urządzenia do wykonywania domowych lewatyw z kawy. Może to skutkować poważnymi komplikacjami zdrowotnymi".
Przedstawiciel NHS dodał, że ludzie są skłonni marnować pieniądze i ryzykować zdrowie, właśnie przez to, że są wabieni przez znane nazwiska - takie jak Paltrow.
"Większość ludzi kojarzy termin "fake news" z polityką, ale jeszcze częściej dotyczy on informacji krążących na temat zdrowia. Obawa ludzi o samopoczucie swoje i swoich bliskich, stanowi podatny grunt wykorzystywany przez szarlatanów, znachorów i pomyleńców" - skomentował ostro.
Przedstawiciele Netfliksa i Goop nie przejęli się jednak krytyką. W odpowiedzi na zarzuty zaznaczyli, że na początku każdego odcinka pojawia się informacja o tym, że program "ma charakter rozrywkowy", a oni sami podchodzą do każdej z metod "z otwartym umysłem i bez uprzedzeń".
Zazdrościcie Gwyneth otwartości umysłu i wesołego podejścia do kwestii zdrowotnych, czy zgadzacie się z opinią lekarzy?