Trybunał Konstytucyjny uznał dziś, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z konstytucją. Decyzja ta budzi ogromne kontrowersje i, jak twierdzą rzesze komentatorek i publicystów, jest ona skazaniem tysięcy kobiet na cierpienie.
Innego zdania jest Krzysztof Bosak, który bardzo cieszy się z wyroku. Polityk pochwalił się na Twitterze, że Konfederacja jest jedynym klubem w Sejmie, którego 100% posłów podpisało się pod wnioskiem do TK.
Zadowolony poseł dodał też zdjęcie na Instagramie, na którym pozuje z dwoma kciukami uniesionymi do góry.
Trybunał Konstytucyjny orzekł dziś niezgodność aborcji eugenicznej z Konstytucją RP. To przełomowy moment, na który aktywiści prolife czekali prawie dwie dekady. Każde dziecko ma prawo się urodzić - napisał Bosak.
Wpis posła spotkał się ze wściekłością dziesiątek internautek i internautów, którzy zalali jego profil komentarzami.
Teraz kobiety będą mogły rodzić zdeformowane płody po to, by przez kilka minut po porodzie móc napawać się widokiem umierającego w męczarniach dziecka ku uciesze psychoprawicy.
Czyli my, kobiety, mamy rodzić dzieci zdeformowane, z wadami genetycznymi, które nie mają szansy ma przeżycie po urodzeniu, a potem patrzeć, jak umierają? A jeśli dziecko przeżyje, rozumiem, że otrzyma się pomoc finansową od państwa i 500 plus od momentu poczęcia? - pytają internauci.
Wychowaj roślinkę, zobaczymy, czy będziesz takim cwaniakiem.
Skoro o Konstytucji mowa, to może przestaniecie łamać prawo możliwości wyboru, samodecydowania i prawo do wolności w imię Waszych chorych urojeń tego, co JA jako kobieta powinnam zrobić?! To jest moje ciało i moja decyzja. Cały czas mówicie o płodach, a gdzie w tym kobiety?! Kto pomoże mi potem z niepełnosprawnym dzieckiem? Pan panie Krzysztofie?
Masz krew na rękach - piszą zdruzgotane kobiety.
To teraz czekamy na założenie hospicjum Pańskiej partii, która będzie się zajmować właśnie takimi roślinkami.
Zniszczyliście życie wielu Polek.
Co sądzicie o decyzji Trybunału Konstytucyjnego?