Na początku swojej kariery Krzysztof "Diablo" Włodarczyk miał wszystko, czego młody pięściarz może sobie tylko wymarzyć - pasmo wygranych pojedynków juniorskich, niezwykle udany debiut w boksie zawodowym oraz silny doping ze strony rodziców i ukochanej. Nie wiedział wówczas, że jego przyszłość nie będzie rysować się już w tak kolorowych barwach. Zmagający się z ciężką depresją sportowiec kilkanaście lat temu próbował targnąć się na własne życie.
Problemy uczuciowe, nieudana próba samobójcza oraz konflikt z prawem i związana z tym odbyta kara 5 miesięcy pozbawienia wolności niezwykle umocniły charakter utytułowanego boksera. Silny psychicznie jak nigdy wcześniej mężczyzna dziś z dumą mówi o swoim ojcostwie i szczęśliwym związku z trzecią ukochaną.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk stworzył dużą rodzinę. Jak dogadują się ze sobą jego najbliżsi?
42-latek zaprosił ekipę programu "Dzień Dobry TVN" do swojego mieszkania dzielonego z partnerką Karoliną Olszewską oraz ich 5-letnią córką Marysią. Jak przyznał, rodzina stanowi dla niego najważniejszą wartość, o czym najbardziej przekonał się podczas odsiadywania wyroku za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów.
To była taka wiadomość, trochę fantazja, jakby to się nie wydarzyło. Nie chcieliśmy w to uwierzyć oboje, a wiedzieliśmy, że leży przed nami wyrok, a potem stawiennictwo więzienne. To było bardzo, bardzo ciężkie dla nas - wyznała przed kamerami ukochana sportowca, dodając jednocześnie, że czas odsiadki korzystnie go odmienił.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk rozpłakał się, kiedy zapoznał się z orzeczeniem sądu. Wiedział, że oznacza to konieczność rozstania z najbliższymi.
Żałuję każdej sekundy spędzonej w zamknięciu, bo można powiedzieć, że to tak, jakbyś jechał samochodem, pociągiem, czymkolwiek i wyrzucał dane pieniądze, dany czas, dane emocje i rzeczy, które tak naprawdę nie są do zwrócenia: tęsknota za wszystkim, czas który ucieka ci bez rodziny, dzieci które dorzewają bez ojca. (...) Pewne rzeczy wynikały też z mojej, niestety, głupoty. I chyba musiało się tak skończyć, że dzisiaj jestem dużo twardszy, ale jestem miękki, jeśli chodzi o dzieci - szczerze opowiedział.
Oprócz najmłodszej pociechy pięściarz doczekał się też 10-letniej córki Zuzanny, będącej owocem romansu nawiązanego jeszcze w czasie trwania swojego jedynego jak dotąd małżeństwa. Co ciekawe, zdradzona przez niego Małgorzata Babilońska, która w 2002 r. urodziła mu syna Cezarego, utrzymuje z nim i jego obecną partnerką bardzo dobre relacje. Eksmałżonka i najstarsze dziecko także pojawili się w programie w charakterze członków patchworkowej familii. Wyznali, że wszyscy wspólnie musieli włożyć bardzo dużo pracy w wypracowanie stabilnych relacji.
Mieliśmy moment burzliwy, usiedliśmy sobie, porozmawialiśmy, ustalaliśmy pewne rzeczy i wygładziliśmy wszystkie nierówności, by to funkcjonowało, jak należy - tłumaczył pięściarz.
Swoje trzy grosze dorzuciła również jego była żona.
Staramy się zachowywać wszyscy normalnie. Nie jesteśmy ideałami i wcale do tego nie dążymy - podsumowała.
ZOBACZ TEŻ: "Wiedziała, że jesteśmy razem". Tak gwiazdy, które doświadczyły zdrady, mówiły o tym w mediach (ZDJĘCIA)