W ciągu ostatnich kilku lat można obserwować dynamiczny rozwój medycyny estetycznej, która stała się czymś niemal tak powszechnym, jak usługi kosmetyczne. W związku z tym wśród gwiazd i celebrytek coraz trudniej znaleźć taką, która nic sobie nie poprawiała. Problem pojawia się w momencie, gdy ślepe dążenie do zatrzymania młodości sprawia, że gwiazdy tracą umiar. W rezultacie na ściankach coraz częściej możemy zaobserwować rzeszę z wysiłkiem uśmiechających się ostrzykniętych twarzy.
W temacie postanowił wypowiedzieć się najpopularniejszy polski lekarz medycyny estetycznej. Według Krzysztofa Gojdzia to lekarz powinien wiedzieć, kiedy powiedzieć swojej klientce "dość". Dodaje, że większość z lekarzy nie ma wyczucia, czego efektem są tzw. potworki, chodzące po ulicach.
Ma rację?