Oto #HIT2021. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.
Krzysztof Gojdź jest najbardziej medialnym lekarzem medycyny estetycznej w Polsce, lecz od kilku dobrych lat nie mieszka już w ojczyźnie. Uwielbiający atencję celebryta tylko okazjonalnie pojawia się w Warszawie, żeby uświetnić swoją obecnością branżowe eventy i pochwalić się opalenizną pozyskaną w gorącym Miami. Gojdź gościł ostatnio na polskiej premierze filmu Nie czas umierać. Opowiedział Michałowi Dziedzicowi o tym, jak postrzega rodaków.
Już pojutrze wracam do swojego Miami, gdzie są ludzie, sądzę fajniej myślący niż w Polsce. Patrząc teraz przez ostatnie dwa lata poprzez COVID, Polacy tak zamknęli się w domach, są sfrustrowani - ocenił.
Krzysztof stwierdził też, że jego biznesy za oceanem mają się świetnie i już wcale nie zależy mu na zarabianiu pieniędzy.
Klinikę otworzyłem nie tylko w Miami, ale również w Chicago, a za trzy tygodnie na Manhattanie w Nowym Jorku, za chwilę Beverly Hills, ale to już bardziej dla funu, na pewno nie dla pieniędzy. Trzeba się cieszyć życiem, czerpać z tego życia. Ja swoje pieniądze w życiu zarobiłem. Teraz po prostu zabawa i chęć takiego fajnego życia. (...) Ja pieniędzy mam już naprawdę wystarczająco. Oczywiście zawsze można mieć więcej. Ostatnio kupiłem piękny dom w Miami. No wiadomo, jacht może za chwilę... - skromnie podsumował.
Ile masz teraz mieszkań? - dopytywał nasz reporter.
Nie pamiętam.... Dziesięć, piętnaście? To nieistotne. Istotne, że jestem zakochany, cieszę się każdą chwilą spędzoną z osobą, którą kocham. Pochodzi z Argentyny - dodał Gojdź w uśmiechem na twarzy.
Zazdrościcie?
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!