W piątek dotarła do nas wstrząsająca wiadomość o śmierci Krzysztofa Respondka. Informację przekazał na swojej facebookowej stronie Teatr alternatywny BELFEgoR, na którego deskach występował ten znany aktor i kabareciarz.
Nieco więcej zdradził jego długoletni przyjaciel, Krzysztof Hanke, który w rozmowie z portalem "Ślązk" poinformował, że prawdopodobną przyczyną śmierci 54-latka był zawał serca.
Hanke jest zdruzgotany tym, co się stało. Z Krzysztofem Respondkiem znali się od 30 lat, a od 2000 roku występowali razem w kabarecie Rak.
Zawsze robił wszystko, żeby bawić ludzi. Za to będą go pamiętać, za jego pogodę ducha i radość - mówi Hanke na łamach portalu "Ślązk".
Na Facebooku aktor opublikował pożegnalny wpis, z którego bije rozpacz i niedowierzanie.
Odszedł mój przyjaciel, artysta kabaretu Rak - Krzysztof Respondek. Nic więcej nie potrafię dodać - napisał.
W komentarzach pojawiają się wyrazy współczucia i kondolencje.
Strasznie mi przykro, serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół; Nie do wiary; Krzysiu? Uroczy, ciepły człowiek. Dlaczego?; To nie może być prawda. Ogromny żal; Szok. To straszne. Nie mogę uwierzyć - piszą internauci.
Wszyscy, którzy znają Krzysztofa Respondka, potwierdzają, że był to człowiek "o wielkim sercu, talencie, humorze i uroku". Tak właśnie opisała go Agata Młynarska, która także zamieściła w mediach społecznościowych pożegnalny post. Dziennikarka poznała aktora podczas pracy na planie programu "Jak oni śpiewają".
Spotykaliśmy się wiele razy przy okazji różnych koncertów i występów. Dusza człowiek. Honorowy Ślązak. Z trudem zbieram myśli, bo wciąż mam przed oczami jego roześmiane oczy i czarujący uśmiech - pisze Młynarska, składając jednocześnie kondolencje rodzinie zmarłego.