Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Krzysztof Krawczyk Junior nie spotkał się z matką przed JEJ ŚMIERCIĄ! "Czekała na sygnał, płakała"

354
Podziel się:

Matka Krzysztofa Krawczyka specjalnie przyjechała do Polski, aby zadbać o finansowe zabezpieczenie swego 37-letniego wówczas syna. Ten nie chciał jej jednak widzieć. "Bała się nieproszona wtargnąć w życie tego chłopca i strasznie cierpiała" - wspomina przyjaciółka Haliny Żytkowiak.

Krzysztof Krawczyk Junior nie spotkał się z matką przed JEJ ŚMIERCIĄ! "Czekała na sygnał, płakała"
Krzysztof Krawczyk Junior; Halina Żytkowiak i Krzysztof Krawczyk (fot. East News)

Na światło dzienne wychodzą kolejne smutne fakty na temat fatalnej kondycji relacji panujących w rodzinie Krzysztofa Krawczyka. Teraz dowiadujemy się o ostatnich miesiącach życia byłej żony muzyka i matki jego jedynego syna - Haliny Żytkowiak. Kobiecie nie udało się przed śmiercią skontaktować z Juniorem. Mimo to Żytkowiak przyleciała do Polski ze Stanów Zjednoczonych, aby zabezpieczyć swoje dziecko pod względem materialnym.

Jak informuje za swoim źródłem portal Pomponik, Halina Żytkowiak przyleciała do ojczyzny, gdy już zmagała się z chorobą nowotworową w listopadzie 2010 roku. Historię jej ostatnich tygodni opisuje jej bliska przyjaciółka Ewa Kulikowska. Żytkowiak bardzo zależało ponoć na zapewnieniu synowi bezpieczeństwa finansowego.

Zobacz także: Byliśmy na grobie Krawczyka. Ewa Krawczyk: "Nie radzę sobie"

Zatrzymała się w moim domu w Poznaniu i codziennie dzwoniła do Krzysia, ale ten nie odbierał połączeń. Zaniepokojona tym, że może ma atak padaczki lub leży w szpitalu, postanowiła skontaktować się byłym mężem - wspomina w rozmowie z portalem Kulikowska. - Krzysztof Krawczyk bardzo się ucieszył, uspokoił ją i obiecał, że skontaktuje się z Krzysiem, a nawet wyśle po nią auto z kierowcą, żeby mogła szybko i wygodnie dotrzeć do jedynaka. Potem i on przestał odbierać telefon, a jego małżonka Ewa informowała, że... mąż jest zajęty koncertami.

Według relacji przyjaciółki, Żytkowiak nie mogła się pogodzić z byciem odtrąconą przez syna. Bez ustanku podejmowała próby nawiązania kontaktu. Wszystkie spełzły niestety na niczym.

Dla Haliny było to bardzo trudne, codziennie widziała mojego syna Huberta, który wtedy zajmował się muzyką i tęskniła za swoim. Jej syn miał urodziny, zamówiła tort i czekała na sygnał. Płakała. Bała się nieproszona wtargnąć w życie tego chłopca i strasznie cierpiała. Już wtedy była bardzo chora, bolało ją całe ciało i przeczuwała, że rak kości zabierze ją z tego świata - komentuje Kulikowska w wywiadzie dla Pomponika.

Spotkanie matki i syna faktycznie się nie odbyło. Opadająca z sił pani Halina zdołała przepisać tantiemy z ZAiKSu na Krzysztofa Igora. Dała też jeden ostatni koncert w poznańskim klubie BlueNote. Zmarła po trzech miesiącach w Los Angeles. Dzięki jej staraniom Krzysztof Krawczyk Junior otrzymał kilka tysięcy złotych. Następną kwotę jego matka chrzestna wypłacała mu w formie comiesięcznego kieszonkowego w wysokości 500 złotych.

Dopiero po śmierci matki Krzysztof Junior pojawił się w domu pani Haliny, aby odebrać pieniądze.

Po śmierci Halinki zaprosiłam Krzysia do swojego domu, przekazałam mu walizkę pamiątek po mamie, którą przysłano mi z USA, poprosiłam o numer konta i powiedziałam mu, że zawsze może na mnie liczyć - relacjonuje w rozmowie z Pomponikiem Kulikowska.

Miałam też rozmowę z jego ojcem. Był bardzo poruszony, dziękował za opiekę nad synem i nawet pytał, czy junior może zamieszkać u mnie. On jednak chciał być w Łodzi, blisko taty. Bardzo go kochał i wierzył, że kiedyś będą razem mieszkać - zaznacza na koniec najbliższa przyjaciółka Haliny Żytkowiak.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(354)
WYRÓŻNIONE
kkk
3 lata temu
Krzychu zapytał przyjaciołkę matki syna, czy mógłby syn z nią zamieszkać? wtf? co za ojciec?
Maggi
3 lata temu
W co takiego wyrządziła matka juniora, ze nie chciał jej widzieć? Coś czuje, ze oboje z rodziców wyrządzili mu tyle zła, ze człowiek do końca zycia będzie przez nich cierpiał, współczuje
Dramat
3 lata temu
Ale pokręcona rodzinka 🤦
........
3 lata temu
Po co o nim piszecie ?
Lol
3 lata temu
Ten syn nie podobny do Krawczyka
NAJNOWSZE KOMENTARZE (354)
lech
2 lata temu
Nic dodać nic ująć K K senior żył ja artysta, nie miał czasu dla syna.Pewnie na starość nie bardzo kontaktował kto jest kto i wyszło tak jak wyszło z jego synem
za Juniorem
3 lata temu
Biedny, pogubiony, bardzo chory człowiek, zlepek nieszczęść, którego wszyscy najbliżsi zawiedli, odrzucili, wykorzystywali ile się tylko dało, napiętnowali, a nawet niektórzy znęcali się, bo jego ojciec nie panował nad niczym .... oprócz kochającej go bardzo Babci Lucyny i paru bardzo go wspierających przyjaciół od Pana Cwynara z nim w roli głównej, Pana Lichtmana i jego otoczenia, który troszkę z daleka ale starał się nad nim zawsze czuwać oraz teraz duże grono wspierających go jak tylko możliwe obcych mu ludzi w dużej już grupie również fanów jego głosu! Ale nawet teraz te hieny, które go niszczyły i wykorzystywały całe życie wyją i ujadają jak kundle hejtując go w necie, ale nie tylko, również w TvP , blokując też wydanie jego płyty z ojcem, ogólnie blokując możliwość jego wokalnej kariery! Ale w przyrodzie nic nie ginie, wróci do was karma i to ze zdwojoną siłą, zbyt dużo ludzi go teraz wspiera! Powodzenia Junior, bądź silny, rób swoje, opiekuj się panem Cwynarem, dużo zdrowia i siły dla was obu i reszty! Kochamy was!
Anika
3 lata temu
Stale przerzucali go jak piłkę, co tzn. "Czy może z z nią zamieszkać?" A ojciec to był bezdomny?
Anika
3 lata temu
Stale przerzucali go jak piłkę, co tzn. "Czy może z z nią zamieszkać?" A ojciec to był bezdomny?
Ktoś
3 lata temu
Czemu piszecie o nim jak o małym chłopcu? Przecież to dorosły chłop. Miał nawet żonę, ma dziecko? To że w tej rodzinie Krawczyka okazuje się że nie było miłości dla niego (czego bardzo współczuje) nie znaczy że on jakiś małym dzieckiem nadal jest. A o swoje powinien zawalczyć. Swoją drogą to wstyd dla śp Krawczyka że tak stosunki z synem ułożył. Jeżeli on faktycznie w melinie mieszka to wstyd, że ojciec nie pomógł mu żyć jak człowiek.
Gość
3 lata temu
Biedny Krzysio nie raczył pożegnać się z umierającą matką ale po pieniądze przyjechał. Teraz to samo. Przestańcie żałować dorosłego faceta. Niech sam się ogarnie.
Edi
3 lata temu
Z kazdego artykułu rysuje sie inny obraz sytuacji, a i tak nie wiadomo, jsk bylo...
Mimii
3 lata temu
Ten Krzysztof został skrzywdzony przez oboje rodziców. Matka go zostawiła z ojcem ktory po wypadku do ktorego sam doprowadził pozbył sie dziecka jak okazało się że ma padaczke. Co za ludzie tak postępują z dziećmi. Mimo wszystko nie nam ich oceniać. Mogli tylko zadbać o dziecko i jak go nie chcieli oddać do adopcji. Spotkałby może ludzi ktorzy otoczyliby go opieką i miłością.
Basia
3 lata temu
Siedział przed kapliczką i prosił Boga o przebaczenie że syna skrzywdził.
Robi
3 lata temu
Ktoś rozpowszechnia specjalnie plotki żeby ludzie na niego nie wpłacali Komu na tym zależy. Wstyd.
Icka
3 lata temu
Do roboty niech się weźmie nie tacy chorzy jak on zapowiadają.
hyh
3 lata temu
biedny człowiek.....
Hary
3 lata temu
Może to nie jego syn niepodobny
Angelaaa
3 lata temu
Krzysztof junior zamiast wziąć się w garść i ogarnąć swoje życie to jak widać całe życie żerował na rodzicach i teraz myśli, że na śmierci ojca zrobi karierę robiąc z siebie biednego, to tak nie działa.
...
Następna strona