Nie milkną echa niedzielnego koncertu ku pamięci Krzysztofa Krawczyka. Poza głośnym występem Edyty Górniak, która przedstawiła własną interpretację jednego z utworów zmarłego muzyka, sporo emocji budzi nieobecność na wydarzeniu syna gwiazdora.
Chwilę po zorganizowanym przez TVP hucznym koncercie "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz - The Best of Krzysztof Krawczyk" głos zabrał Junior. 47-latek wyznał, że nie dostał zaproszenia na wydarzenie na cześć taty, nazywając zaistniałą sytuację "paranoją".
Odmienne zdanie w tej kwestii ma stacja, według której podjęto kilkukrotne próby kontaktu z synem piosenkarza. Niestety, jak twierdzi Telewizja Polska, okazały się one bezskuteczne. Dodatkowo skontaktowano się także z opiekunem artystycznym mężczyzny, który miał przekazać mu wiadomość o koncercie. Krzysztof Cwynar od początku był ponoć sceptycznie nastawiony do tego, by jego podopieczny uczestniczył w wydarzeniu...
Przypominamy: TVP zaprzecza, że NIE ZAPROSIŁA syna Krzysztofa Krawczyka na koncert. "Próby kontaktu okazały się bezskuteczne"
Oświadczenie organizatorów koncertu nie umknęło uwadze Krzysztofa Igora. W czwartek późnym wieczorem mężczyzna zamieścił na facebookowym profilu wpis, w którym podtrzymał swoje stanowisko.
Oświadczam, że nie otrzymałem oficjalnego zaproszenia na piśmie na opolski koncert pamięci mojego ojca - zaczyna 47-latek. Jedynie informację telefoniczną, którą otrzymał z TVP Krzysztof Cwynar i przekazał mnie, że mam być tylko gościem na widowni - podkreśla Krzysztof, którego pasją jest muzyka.
Bardzo mi smutno z tego powodu, że nie uwzględniono mnie jako wykonawcy w koncercie ku czci mojego ojca. Miałem nadzieję wykonać utwór, który mój ojciec dedykował mnie przed laty - ubolewa.
Myślicie, że Junior powinien otrzymać możliwość zaśpiewania na scenie ku czci znanego taty?