Edyta Górniak kolejny raz powróciła na łamy mediów za sprawą kontrowersyjnych poglądów, które od jakiegoś czasu głosi. (Niegdysiejsza) piosenkarka pojawiła się jako prelegentka na XIX Zlocie Wolnych Ludzi, gdzie dziękowała Matrixowi i twierdziła, że "nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę". Miała też ogłosić ze sceny, że wśród nas żyją bioroboty, hybrydy i reptilianie.
Nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę. Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, biologiczne, ale nie ma połączenia z pierwotną świadomością, ze źródłem i zapomniał lub nigdy nie poczuł tej świętej energii wszelkiego stworzenia. To, że ja wystąpiłam w obronie ludzi dwa lata temu, to było z pełnym komfortem, dlatego że ja już wcześniej dostałam przekazy, czyli wiedziałam, co może się wydarzyć i byłam zupełnie spokojna o to, że jest to zaledwie kolejna pułapka - mówiła.
Nie trzeba zatem wyjaśniać, że "świetlista istota" Edyta Górniak znów jest na językach całego kraju i to zdecydowanie nie w pozytywnym kontekście. Głos w sprawie powoli zabierają również osoby publiczne i na razie trudno mówić o wsparciu z ich strony dla poglądów celebrytki. Teraz do głośnego wykładu Edi odniósł się również Krzysztof Skiba, który w przeszłości punktował ją już wielokrotnie.
Przypomnijmy: Krzysztof Skiba uderza w "koronasceptyczną" Edytę Górniak: "Największymi jej hitami są kolejni ŹLE DOBRANI PARTNERZY"
W obszernym poście na Facebooku muzyk najpierw naświetlił swoim obserwującym sytuację i kontekst, w którym Edyta poruszyła kwestię życia jaszczuro-ludzi na Ziemi. Jak zwykle nie obyło się bez przytyków do jej wykształcenia czy skłonności do odpływania w świat teorii spiskowych.
Edyta Górniak (wykształcenie: dwie klasy technikum pszczelarskiego) ma rację! Na Zlocie Wolnych Od Myślenia Ludzi (zlot foliarzy, fanów UFO, miłośnicy teorii spiskowych) wygłosiła płomienną mowę, pełną bajkowych prawd, które zachwycą każdego, któremu mózg wylał się do umywalki. Zdaniem Edyty są wśród nas bioroboty, hybrydy i reptilianie, czyli ludzie-jaszczury. Nie każdy człowiek ma duszę, a niektórzy tylko udają ludzi, nakładając na siebie powłokę biologiczną - zaczął.
Następnie Skiba skorzystał z okazji, aby wykorzystać wywody Górniak i uderzyć w rządzących. Podzielił przy tym polityków koalicji na trzy kategorie, o których wspominała "uduchowiona" piosenkarka.
I ja ogólnie zgadzam się z tą koncepcją piosenkarki. Bo to przecież niemożliwe, żeby takie stwory jak Morawiecki, Duda, Dworczyk, Terlecki, Ziobro, Witek czy Szydło byli homo sapiens. Oni muszą pochodzić z innych planet. Morawiecki, Duda i Ziobro jak nic pasują do biorobotów. Z kolei Terlecki i Szydło to klasyczni reptilianie. Terlecki może nawet służyć jako wzór człowieka-jaszczura. Witek i Dworczyk to egzemplarze mocno pomieszane, więc nadają się do gatunku hybryd - drwił.
Facebookowy wpis zwieńczył aluzją do rządów Jarosława Kaczyńskiego w PiS oraz zasugerował, że poglądy Edyty niekoniecznie są racjonalne.
Górniak w swym pełnym uroczego bełkotu przemówieniu, podziękowała twórcom filmu "Matrix" za odkrycie prawdy o naszych czasach. Ujawniła, że sama doświadcza kosmicznej energii i od lat ma kontakt z obcą cywilizacją poprzez sygnały, które odbiera całym ciałem. To ostatnie jest sprawą oczywistą i niepodważalną jak przywództwo Jarosława w PiS. Przypadek Edyty udowadnia nauce, że czarne dziury występują nie tylko w kosmosie, ale także w mózgu. Gratulacje! - skwitował.
Warto wspomnieć, że nie jest to pierwszy raz, gdy Skiba krytykuje poczynania Edyty. Poza obśmiewaniem jej koronasceptycznych poglądów przed laty sugerował też, że "każdy kolejny facet Edyty to kandydat na samobójcę", a ona, jako piosenkarka, już od lat "nie istnieje".
Wkrótce Skiba doczeka się odpowiedzi od "świetlistej istoty"?