Wygląda na to, że Krzysztof Skiba właśnie dołączył do naszego ulubionego grona celebrytów, którzy dziwią się, dlaczego ktoś o nich pisze, gdy jednocześnie sami chodzą do kolorowej prasy z tematami. Tym razem lider Big Cyca zasiadł wraz ze swoją dopiero co poślubioną małżonką Karoliną (do niedawna Kempińską) do rozmowy z magazynem "Party". Jednym z punktów dyskusji była próba wybronienia reputacji panny młodej przed oskarżeniami o interesowne podejście do związku z rozpoznawalnym muzykiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Skiba stanowczo broni żony
Oto dowiadujemy się, że Karolina do wypromowania się w mediach wcale nie potrzebowała Skiby, bo już wcześniej była przecież "dość wziętą fotomodelką".
Powiem szczerze, ja wiedziałem, że będzie się o tym trochę pisać. Nagle staliśmy się modni, staliśmy się klikalni, to mnie w ogóle bardzo zaskoczyło, bo nie taka była nasza intencja. Jest też wiele takich sytuacji, że część ludzi myślała, że Karolina jakby po moich plecach robi jakąś sobie karierę medialną itd. To jest dosyć zabawne dlatego, że była dość wziętą fotomodelką.
Ja w ogóle znam pełno ludzi z mediów, nie chwalę się znajomościami - zawtórowała mężowi Kempińska.
Skiba postanowił przy okazji wyjaśnić ostatecznie, że jego luba utrzymuje się w zupełności sama, nie miała więc żadnych ukrytych zamiarów, łącząc się z facetem o 26 lat starszym od siebie.
To nie taki był jej cel. To jest dosyć zabawne, bo ona jest samodzielna finansowo, nie jest niczyją utrzymanką, ma swoje pieniądze, ma swoje doświadczenie zawodowe, pracuje w firmie IT.
Przypomnijmy: Krzysztof Skiba i jego żona otwierają się na temat RÓŻNICY WIEKU. "Za 20 lat będę się opiekować TYM PANEM"
Dalej było już tylko ciekawiej. Oto Skibowie wysnuli teorię, że wiążąc się z mężczyzną, Karolina mogła jedynie zaszkodzić swojej karierze w fotomodelingu. Formułowane pod jej adresem zarzuty są więc z tego punktu widzenia całkowicie bezzasadne.
W ogóle zawsze jest tak, że jeżeli dziewczyna jakaś tam atrakcyjna, ma faceta, to właśnie zmniejsza się to wszystko. Zmniejsza się popularność, bo tak to ona potencjalnie jest jeszcze do wzięcia, a jak ma faceta, to wśród internetowych oglądaczy jej atrakcyjność ulega ten… - wydukali wspólnymi siłami Skibowie, co kilka przecinków wchodząc sobie w zdanie.
Kiedyś to co weekend miałaś sesje, teraz masz co weekend koncert Big Cyca. Nasz związek przystopował jej karierę fotomodelki - pięknie podsumował dumny z żony Krzysztof.
Też się wzruszyliście?