Krzysztof Stanowski przez kilka lat związany był z "Kanałem Sportowym", którego był jednym ze współwłaścicieli. Jesienią dziennikarz odszedł z kanału wskutek sporu z jego pozostałymi wspólnikami. Wówczas zapowiedział powstanie swojego autorskiego kanału na YouTube, który nazwał "Kanał Zero".
Kilka dni temu oficjalnie wystartował nowy, długo zapowiadany kanał Krzysztofa Stanowskiego. Chociaż materiały publikowane na "Kanale Zero" cieszą się sporą popularnością, jednak nie brakuje drobnych wpadek, szczególnie że trudno jest się chyba mu pozbyć niektórych zachowań czy nawyków. Podczas środowego programu "Siódma zero zero", który poprowadził z Moniką Goździalską, znów zaliczył małą wpadkę...
ZOBACZ TAKŻE: Krzysztof Stanowski ogłasza swój start w WYBORACH PREZYDENCKICH! "Nie jest tajemnicą, że mam pewne plany..."
Krzysztof Stanowski znów zaliczył wpadkę
W trakcie rozmowy z Goździalską Stanowski postanowił zareklamować catering dietetyczny, wspominając, iż jest on "jednym z ważniejszych sponsorów Kanałów Sportowego". Pomyłka nazwy kanału nie umknęła widzom, którzy na czacie na żywo zauważyli, że dziennikarz znowu wspomniał o swojej starej pracy. Na reakcję Stanowskiego nie trzeba było jednak czekać zbyt długo.
Znowu powiedziałem Kanał Sportowy? Kanał Zero! — sprostował po przeczytaniu wiadomości od widzów.
Myślicie, że kiedyś w końcu zapamięta nawę swojego nowego kanału?