Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Krzysztof Tyniec nie może skontaktować się z bliskimi z dotkniętego powodzią Kłodzka: "Nie wiem, czy są zalani, czy coś im się nie stało"

25
Podziel się:

O tragicznych skutkach powodzi, która nawiedziła południową część kraju mówi coraz więcej gwiazd. Krzysztof Tyniec, który sam pochodzi z tamtych stron, nie ukrywa obaw o bliskich i znajomych, szczególnie że nie ma z nimi kontaktu od kilku dni.

Krzysztof Tyniec nie może skontaktować się z bliskimi z dotkniętego powodzią Kłodzka: "Nie wiem, czy są zalani, czy coś im się nie stało"
Krzysztof Tyniec nie może skontaktować się z bliskimi (AKPA, East News)

Od kilku dni oczy całej polski wrócone są na południowo-zachodnią część kraju. Właśnie tam mieszkańcy Śląska, Dolnego Śląską i Opolszczyzny oraz służby ratunkowe stawiają czoła tragicznym skutkom opadów, spowodowanych niżem genueńskim. Powodzie oraz podtopienia sprawiły, że rząd wprowadził w poniedziałek stan klęski żywiołowej w kilku województwach.

O dramatycznej sytuacji pogodowej i jej skutkach mówią już praktycznie wszyscy. Coraz więcej gwiazd oraz znanych osób angażuje się także w pomoc poszkodowanym. Jest też spore grono osobistości ze świata mediów, które osobiście przekonały się o niszczycielskiej sile żywiołu. Wśród nich jest m.in. żona Bartosza Kurka, która udostępniła w sieci zdjęcia i nagrania obok których nie można przejść obojętnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Maffashion o urodzinach synka i braku "Tańca z Gwiazdami": "Brakuje mi rygoru Michała"

Krzysztof Tyniec o powodzi. Nie może skontaktować się z bliskimi

Wobec ogromnej tragedii na południu Polski nie jest obojętny również Krzysztof Tyniec, który pochodzi z województwa Dolnośląskiego. Aktor wciąż ma tam znajomych, a także bliskich, dlatego bacznie obserwuje, co dzieje się w jego rodzinnych stronach. W trakcie rozmowy z redakcja "Faktu" aktor wyznał, że od kilku dni próbuje się dodzwonić do krewnych. Niestety bezskutecznie.

Serce mnie boli i pęka, gdy patrzę na to, co spotkało ludzi w tamtych rejonach. Nie mogę się dodzwonić do bliskich. Nie wiem, czy są zalani, czy coś im się nie stało. Mam tam rodzinę i przyjaciela ze szkoły podstawowej, który prowadzi ośrodek dla jeży. (...) Martwię się, co z tymi zwierzakami i jego ośrodkiem. To moje rewiry, rodzinne strony, serce mnie boli i żal mi tych wszystkich ludzi - stwierdził.

Woda to potężna siła i niestety za każdym razem, gdy dochodzi do powodzi, człowiek okazuje się bezsilny. Dzwonię od kilku dni do kuzyna, ale nikt nie odbiera. Nie wiem, czy są cali, może po prostu jest problem z połączeniami i zalało tam im wszystko. Oglądam więc wiadomości i obserwuję, co się dzieje. To jest niewyobrażalne, bo człowiek myśli sobie, że to własny dom i mieszkanie są najważniejsze, ale ta tragedia dotyka wszystkich jeszcze głębiej, więc wszyscy musimy im po tym wszystkim pomóc - podsumował Krzysztof Tyniec.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(25)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Aleksandra un...
3 miesiące temu
Szczerze. Nie interesuje mnie to kompletnie. Jak ratowanie zwierząt ?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
xxx
3 miesiące temu
Tysiące ludzi jest w tej samej sytuacji. Nikt nic nie wie, każdy się modli żeby to była wina rozładowanych baterii w komórkach
Gość
3 miesiące temu
Wlasciciel schroniska dla jeży powiedział już dwa temu,że niestety po prawie 20 latach Jego schronisko dla jeży przestalo istnieć. Ten pan jest bezpieczny,być może jeże też,ale wszystko jest zrujnowane.
Gość
3 miesiące temu
To może niech tam podjedzie .
lucuś
3 miesiące temu
Ciekawe, czy w M jak M będzie wątek z powodzią, skoro o wojnie jest... I Robercik pojedzie na Śląsk
NieEkologii
3 miesiące temu
W czyim takie rzeczy są interesie? Przecież nie w naszym polskim!? To można było czytać w jednym z "poczytnych" i wpływowych pisemek: "Polska wygasza prace na Odrze, ekolodzy krytykują dalej. Ekolodzy z Polski i Niemiec zarzucają Polsce brak poszanowania wyroków sądu, nakazujących wstrzymanie prac regulacyjnych na Odrze. Warszawa broni się, że prace są wygaszane".
NAJNOWSZE KOMENTARZE (25)
bleee
3 miesiące temu
najbardziej polskie komentarze z polskich, złośliwość, brak empatii, dowalanie. Piękni jesteście rodacy.
gazeciarz 35
3 miesiące temu
Ja nie pomagam. Mam ciekawsze rzeczy do roboty, np. zakładanie podszywów na kobiecych forach i trol wątków. Zresztą mieszkam w Lublinie, mam za daleko i jestem niski i otyły, to co ja tam pomogę. Są służby, wojsko
Maja
3 miesiące temu
A wcześniej dzwonił,czy teraz mu się przypomniało?
Jest tak
3 miesiące temu
Nie są zalani tylko lekko wstawieni
Taaa
3 miesiące temu
Bardzo mnie to nie obchodzi
Wrocław
3 miesiące temu
Niech zapyta Tuska taki teraz mamy rząd co sami nie wiedzą nic na każdej konferencji gadają co innego
Gość
3 miesiące temu
Wcześnie się pan obudził
Arka
3 miesiące temu
Pogańskie susze,pogańskie wojny,pogański covid,pogańskie powodzie-macie za swoje,zło które wyrządzacie obróciło się przeciwko wam
NieEkologii
3 miesiące temu
W czyim takie rzeczy są interesie? Przecież nie w naszym polskim!? To można było czytać w jednym z "poczytnych" i wpływowych pisemek: "Polska wygasza prace na Odrze, ekolodzy krytykują dalej. Ekolodzy z Polski i Niemiec zarzucają Polsce brak poszanowania wyroków sądu, nakazujących wstrzymanie prac regulacyjnych na Odrze. Warszawa broni się, że prace są wygaszane".
Podatnik
3 miesiące temu
Status powodzianina nadać i wypłacić pieniądze na tej podstawie! Od 10.09 wszystkim mieszkańcom Polski! Gdzie te miliardy?
Polak
3 miesiące temu
Ratowanie zwierząt jest ważniejsze od ratowania „ludzi” pamiętajmy!
xxx
3 miesiące temu
Tysiące ludzi jest w tej samej sytuacji. Nikt nic nie wie, każdy się modli żeby to była wina rozładowanych baterii w komórkach
Brutalnie
3 miesiące temu
Bravo, Bravo, Bravissimo. Co ci ludzie tam jeszcze robią? Uwierzyli, że to spisek czy, że mają się uśmiechać i dawać na tacę, to nic im nie będzie? Jesteście niepoważni. Żywioł to nie spisek. Masz babo placek.
Gość
3 miesiące temu
To może niech tam podjedzie .