Piotr Glas jest duchownym mocno promowanym przez Frondę. Urodzony w Polsce ksiądz obecnie głosi swoje nauki w Anglii. Nie ogranicza się jednak do spotkań bezpośrednich, swoim fanom oferuje też rekolekcje internetowe. Nawoływał również do Narodowego Egzorcyzmu w ramach Wielkiej Pokuty. Dał się poznać przede wszystkim jako specjalista od demonów i egzorcyzmów. W ramach "walki z szatanem" w trakcie jednego z ostatnich wykładów przestrzegał przed robieniem sobie tatuaży.
Ludzie, którzy mieli tatuaże przechodzili straszne męki. Działa za tym uzależnienie zrobienia sobie następnego. To jest psychologiczne? Wątpię. W Stanach dowiedziałem się, że ludzie mają straszne doświadczenia z tatuażami i akupunkturą. To dramat. Nie róbcie sobie tatuaży. Te farby, których się używa są demonicznie przetwarzane. Najgorszy kontrakt z szatanem to kontrakt krwi. Teraz robi się to okultystycznie przerobioną farbą, miesza się to z krwią. Są pytania, czy można sobie strzelić Matkę Boską na plecach. Ja osobiście mówię: Błagam, nie idźcie w to. To nie jest wszystko czyste.
Swoje poglądy argumentuje zakazami zawartymi w Piśmie Świętym. Nie podaje niestety jednak konkretnych wersetów, gdzie należy ich szukać.
Pismo Święte zakazuje ludziom robienia sobie tatuaży. O tatuażach piszą w Starym Testamencie. Na Internecie jest pełno cytatów. Kościół nie wypowie się, bo się tym nie interesuje. Może ja jestem samotnym wilkiem, bo mówię. Lepiej dmuchać na zimne, niż ludzie dostają problemów. Modlę się za tych, co mają tatuaże, widzę wtedy, jak twarz się zmienia, są uwalniani od kontraktu z szatanem.
Przekonał Was? Dodajmy, że według badań sondażowych co najmniej jeden tatuaż posiada co 10 Polak, zaś co trzeci chciałby jakiś mieć.