Ta historia wstrząsnęła całą Polską. 45-letni ksiądz Adam W. usłyszał zarzuty dotyczące kontaktów seksualnych ze swoją 14-letnią uczennicą. Prokuratura postawiła duchownemu zarzuty wielokrotnego gwałtu na nieletniej dziewczynce oraz przetrzymywanie jej siłą. Dziewczyna ma teraz 16 lat. Dwa lata temu poznała księdza Adama W., który uczył religii w jej gimnazjum. Kiedy straciła bliską osobę, przeszła załamanie nerwowe. Wtedy ich relacja stała się bliższa, a katecheta bezwględnie to wykorzystał.
Nigdy bym nie przypuszczała, że może dojść do takiej sytuacji, jak teraz. Jestem w szoku, gwałt, mi się to nie mieści w głowie. Przeszła przez takie piekło i nie powiedziała. Zareagowalibyśmy znacznie wcześniej, musiała sama sobie z tym poradzić - mówi matka dziewczyny.
Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez księdza złożył chłopak dziewczyny, któremu nastolatka zwierzyła się ze swoich dramatycznych przeżyć. Ksiądz Adam W. został aresztowany na trzy miesiące. Już przyznał się do winy.
Podejrzanemu przedstawiono trzy zarzuty. Zarzut obcowania płciowego z małoletnią poniżej lat 15 oraz doprowadzenia jej do poddania się innej czynności seksualnej. Kolejny z zarzutów dotyczy pięciu przestępstw zgwałcenia małoletniej. Do gwałtów dochodziło poprzez zastosowanie przemocy wobec poszkodowanej. Kolejny, ostatni zarzut, dotyczy pozbawienia wolności małoletniej pokrzywdzonej, a następnie do dwukrotnego jej zgwałcenia. Podejrzany złożył oświadczenie, w którym stwierdza, że odbywał stosunki seksualne z małoletnią poniżej lat 15 - mówi Daniel Prokopowicz z Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Mimo tak oczywistych dowodów i przyznania się do winy część mieszkańców parafii broni księdza, obarczając winą... zgwałconą dziewczynę. Twierdzą, że to wina rodziców i jej samej - miała "źle odebrać" zachowanie księdza.
Gdzie byli rodzice? Matka się nie zainteresowała dziewczynką, gdzie jest? Dziewczyna źle to odebrała, wiadomo jaka jest dzisiaj młodzież. To szantaż o pieniądze - oskarżają.
Źródło: UWAGA! TVN/x-news