W sobotę media obiegły skandaliczne doniesienia na temat księdza Andrzeja Dębskiego, rzecznika kurii białostockiej związanego z lokalnym oddziałem TVP, a także byłego prowadzącego katolicki program dla dzieci, "Ziarno". Jak ujawniła "Gazeta Wyborcza", duchowny miał za pośrednictwem Messengera wymieniać wiadomości z nieznaną mu internautką, niejaką Olą i składać jej propozycje seksualne.
Zobacz również: Jarosław Jakimowicz nadal w formie życia. Tym razem OBRAZIŁ na antenie TVP znaną wokalistkę... "ZANIEDBANA DZIEWCZYNA"
Wszystko zaczęło się, gdy kobieta przypadkowo wysłała księdzu zaproszenie do grona znajomych. Wówczas duchowny zaczął wysyłać internautce wiadomości - oferował pomoc przy kościelnym unieważnieniu małżeństwa, dał jej swój numer telefonu i wielokrotnie proponował jej spotkanie, mimo niechęci kobiety. Z czasem w korespondencji zaczęły pojawiać się obsceniczne wiadomości ze strony ks. Dębskiego.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", duchowny wysłał do kobiety szereg wiadomości o podtekście erotycznym, jak również nieprzyzwoitych nagrań. Na jednym z filmików ksiądz miał się masturbować. Treści wiadomości jego autorstwa, które otrzymywała internautka, są równie szokujące. Dębski miał na przykład napisać kobiecie, że "będzie su*ą do spełniania jego poleceń, zachcianek", a w jednym z nagrań powiedzieć, że "będzie ją je*ał ostro". Ksiądz zapraszał także internautkę na mecz Jagiellonii Białystok, której jest kapelanem, oferując, że ją "zaskoczy, zadowoli, zaspokoi". To jednak niestety nie wszystko...
Poczekaj, będziesz pierwszą kobietą w historii wyru*aną w gabinecie metropolity białostockiego - napisał Dębski do internautki w maju.
Będę jeździł po tobie jak po szmacie. Będziesz biedna, będziesz poniżana, wykorzystywana - mówił w jednym z wysłanych do kobiety nagrań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakby tego było mało, korespondując z kobietą, duchowny wysłał internautce nagranie wykonane w ogrodzie Pałacu Branickich. To właśnie na jego terenie ks. Dębski nagrywał katolicki program dla dzieci "Ziarno". Duchowny, który wysyłał nieznanej kobiecie wiadomości o podtekście seksualnym, przez pewien czas był bowiem prowadzącym (!) formatu skierowanego do najmłodszych.
Kocham cię, Olcia, prosto z planu "Ziarna" Pa! - mówił na nagraniu.
Ponadto ks.Dębski pełnił też funkcje rzecznika prasowego kurii białostockiej i dyrektora biura prasowego archidiecezji, był wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego oraz wydawcą innego programu o tematyce religijnej, magazynu białostockiej TVP3 "Pod Twoją obronę".
Doniesienia "GW" na temat zachowania ks. Dębskiego odbiły się szerokim echem w mediach i wśród internautów. Na Twitterze nie brakuje obecnie komentarzy osób oburzonych wybrykami księdza - w tym przedstawicieli polskiej sceny politycznej. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiedział natomiast złożenie w sprawie zawiadomienia do prokuratury.
Ksiądz z Białegostoku, gwiazda programu katolickiego dla dzieci "Ziarno" daje świadectwo prawdzie o kondycji moralnej KK. Poznanej w sieci kobiecie wysyłał filmiki, w tym jak się masturbuje, zapewniał atrakcje: ru*anie w gabinecie metropolity białostockiego". To się nazywa dar boży! - napisała posłanka Lewicy, Beata Maciejewska.
Pytam @KurskiPL @TelewizjaPolska: czy program "Ziarno" zamierza Pan przenieść do pasma po 22.00? Bo zważywszy na dokonania autora powinien iść na kanałach wyłącznie dla dorosłych - zastanawiała się Hanna Gill-Piątek.
"Wyborcza" skontaktowała się z ks. Andrzejem Dębskim w sprawie szokujących wiadomości jego autorstwa. W dość lakonicznej odpowiedzi duchowny przyznał, iż jego zachowanie było niestosowne i wyraził skruchę, jednocześnie oświadczył także, że ciężko mu wytłumaczyć swoje postępowanie.
Nie wiem, nie mam pojęcia, co się ze mną stało, jak się to wydarzyło - powiedział "GW".
Na sensacyjne informacje w sprawie duchownego zdążyła już zareagować białostocka kuria - której był on rzecznikiem. Decyzją metropolity białostockiego, Dębski został zawieszony w wykonywaniu swoich obowiązków.
Kuria Metropolitalna Białostocka informuje, że w związku z ukazaniem się informacji medialnych dotyczących ks. Andrzeja Dębskiego, decyzją abp. Józefa Guzdka, metropolity białostockiego, został on natychmiast zawieszony w wykonywaniu powierzonych mu zadań w archidiecezji białostockiej - czytamy w oświadczeniu kurii.
Konsekwencje wobec księdza wyciągnęła już także Telewizja Polska. W sobotę Redakcja Audycji Katolickich TVP poinformowała na Twitterze, że zakończono współpracę z ks. Dębskim, zarówno przy "Ziarnie", jak i innych formatach, a odcinki programu dla dzieci z jego udziałem zostaną wycofane z emisji. Podobny wpis pojawił się także na profilu programu skierowanego do najmłodszych.
Redakcja Audycji Katolickich TVP wyraża oburzenie skandalicznym zachowaniem ks. Andrzeja Dębskiego i decyduje o natychmiastowym zakończeniu współpracy przy programie "Ziarno" i innych produkcjach, a także o wycofaniu z emisji odcinków "Ziarna" oraz wszelkich materiałów z jego udziałem - poinformowano.
Też jesteście w szoku?