Ostatnie miesiące są dla brytyjskiej rodziny królewskiej pełne emocji. Poza śmiercią królowej Elżbiety II i medialną krucjatą księcia Harry'ego oraz Meghan Markle, sporo wciąż mówi się też o skandalach wokół księcia Andrzeja. Zhańbiony royals ma wyjątkowo nadszarpnięty wizerunek. Wszystko przez jego mroczną przeszłość i znajomości z Jeffreyem Epsteinem. Przypomnijmy, że Virginia Giuffre oskarżyła księcia o trzykrotne zmuszenie jej do współżycia, gdy była jeszcze osobą nieletnią. Kontrowersje wokół księcia Yorku skłoniły rodzinę królewską do odebrania mu szlacheckich tytułów na rzecz królowej małżonki.
Księcia Andrzeja czeka kolejne upokorzenie. Virginia Giuffre planuje wydać książkę
Zhańbiony royals wycofał się z życia publicznego, ale wciąż ma nadzieje na odzyskanie dobrego imienia. Jeszcze niedawno książę Andrzej miał zdradzić swoim przyjaciołom, że niebawem wydarzy się coś, co zdecydowanie zmieni sposób, w jaki jest teraz postrzegany. Mówi się też, że książę Yorku szykuje się do batalii sądowej wymierzonej w Virginię Giuffre. Kobieta może jednak pokrzyżować jego plany o odbudowaniu mocno nadszarpniętego wizerunku. Wygasająca ponoć w marcu klauzula poufności między Andrzejem a Giuffre ma według plotek poskutkować wydaniem przez 39-latkę książki, która odsłoni kolejne mroczne sekrety royalsa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Andrzej w poważnych tarapatach. Król Karol III zmniejszy jego roczną dotację
Kolejne upokarzające rewelacje na temat księcia Andrzeja nie są jego jedynymi problemami. 63-latek, poza szlacheckimi tytułami, może stracić też swoją luksusową posiadłość. Według Daily Mail, książę Yorku obawia się, że jego brat znacznie ograniczy dotacje, dzięki którym mógł utrzymać rezydencję Royal Lodge wartą ponad 30 milionów funtów. Przypomnijmy, że arystokrata przestał otrzymywać publiczne pieniądze, kiedy zrezygnował z obowiązków królewskich w 2019 r. po oskarżeniach o napaść seksualną. Do tej pory zhańbiony royals mógł jednak liczyć na pomoc od Elżbiety II, która ponoć przekazywała mu nawet 250 tysięcy funtów rocznie z jej prywatnego budżetu. Teraz, gdy władzę przejął Karol III, kwota ma się zdecydowanie zmniejszyć.
Tabloidy donoszą, że owe zmniejszenie dotacji jest opisywane przez księcia Andrzeja jako "zmuszenie go do opuszczenia domu". Wściekły książę Yorku miał mówić przyjaciołom, że bez setek tysięcy funtów rocznie od starszego brata nie będzie w stanie utrzymać 30-milionowej posiadłości w Windsor i będzie musiał wyprowadzić się do końca sierpnia.