W ostatnim czasie największym zainteresowaniem brytyjskiej prasy cieszyli się (były) książę Harry i jego małżonka Meghan Markle. Można jednak śmiało stwierdzić, że berło naczelnego skandalisty rodziny królewskiej wciąż dumnie dzierży książę Andrzej. Najstarszy syn królowej Elżbiety i księcia Filipa od jakiegoś czasu pojawia się w mediach głównie w kontekście pedofilskiego skandalu.
60-latek kilka lat temu został posądzony o utrzymywanie stosunków z Virginią Roberts w czasach, gdy ta nie była jeszcze pełnoletnia. Kobieta miała pracować w charakterze "seksualnej niewolnicy" dla bliskiego przyjaciela księcia Yorku Jeffreya Epsteina, a jednym z jej klientów miał być właśnie Andrzej. Kilka miesięcy temu książę udzielił głośnego wywiadu, w którym stanowczo zaprzeczył kontaktom z nieletnią. Jego zapewnienia wcale nie uspokoiły jednak obywateli Zjednoczonego Królestwa.
Chociaż dziś trudno w to uwierzyć, książę Andrzej od zawsze uchodził za kobieciarza. Po rozwodzie z Sarah Ferguson media przypisywały mu liczne romanse, w tym m.in. z Kylie Minogue czy Demi Moore. Okazuje się również, że książę Yorku chętnie wykorzystywał królewskie pochodzenie w kolejnych miłosnych podbojach.
Jak donosi The Sun, w 2000 roku Andrzej spotykał się z amerykańską modelką Caprice Bourret. W trakcie trwającej całe dwa miesiące znajomości księciu zdarzyło się zapraszać swoją wybrankę na randki na królewskim dworze, a przy każdym starannie zadbał o to, by czuła się w murach pałacu odpowiednio swobodnie.
Dwa razy zabrał ją do Pałacu Buckingham i raz siedziała na tronie królowej - donosi osoba z otoczenia modelki.
Informator The Sun twierdzi również, że książę pozwolił Caprice zabrać małą pamiątkę z niecodziennej wycieczki.
Zauważyła misę, która bardzo jej się spodobała. Zapytała Andrzeja, czy może ją ukraść i wysłać mamie. Pozwolił jej, a mamie bardzo się spodobała - dodaje źródło dziennika.
Niestety starania Andrzeja nie wystarczyły, aby zdobyć względy Amerykanki. Okazuje się bowiem, że kobieta od samego początku nie była zainteresowana związkiem z księciem Yorku. Ich relacja była więc całkowicie platoniczna.
Zobacz również: Książę Andrzej komentuje domniemany romans z NIELETNIĄ NIEWOLNICĄ: "Nie pamiętam tej pani"
Z jej strony nie było szans na namiętność - nie podobał jej się. Ale jako Amerykance bardzo podobało jej się to, że był członkiem rodziny królewskiej. Wszystkie sekretne randki, chociaż całkowicie niepotrzebne, były świetnym tematem rozmów podczas rodzinnych obiadów - twierdzi osoba z otoczenia modelki.
Chociaż relacja Andrzeja z Caprice nie miała szans na przetrwanie, księciu udało się jednak wzbudzić zazdrość swojego bratanka Harry'ego. 16-letni wówczas książę był ponoć fanem modelki, a swój pokój w akademiku elitarnej szkoły Eton przyozdobił nawet jej plakatem.
W momencie gdy nową znajomą księcia Yorku zainteresowały się media, zdecydowała się ona zerwać wszelkie kontakty z synem królowej.
Caprice zakończyła znajomość z Andrzejem. Przestała odbierać jego telefony. Zachowywał się jak dżentelmen, ale zwyczajnie się jej nie podobał (...) Nie był w jej typie i uważała go za nieco oschłego - twierdzi źródło The Sun.
Na pocieszenie modelka zapoznała jednak księcia ze swoją przyjaciółką - amerykańską masażystką, z którą ten spotykał się później przez okrągłe dziesięć lat.
Myślicie, że Andrzej zapraszał do pałacu wszystkie swoje wybranki?
Zobacz również: Ofiara księcia Andrzeja zdradza kulisy molestowania przez syna królowej Elżbiety: "Strużki jego potu padały na mnie NICZYM DESZCZ" target="_blank">