Od ostatniego piątku cały świat żyje informacją o śmierci księcia Filipa, męża królowej Elżbiety, który został okrzyknięty najdłużej żyjącym męskim członkiem rodziny królewskiej w historii. Jego pogrzeb odbędzie się na zamku Windsor 17 kwietnia o godzinie 15:00. Udział w ceremonii weźmie zaledwie 30 osób ze względu na panującą pandemię. W międzyczasie coraz więcej dowiadujemy się na temat tego, jak wyglądały ostatnie dni księcia.
W rozmowie z portalem Daily Mail pisarz Robert Jobson - autor biografii księcia - zdradza, o czym Filip rozmawiał ze swoim synem, księciem Karolem, przed śmiercią, gdy jeszcze przebywał w szpitalu. Ojciec następcy tronu miał ponoć mu do przekazania dwie najważniejsze porady. Poinstruował go, aby otoczył szczególną opieką królową, gdy go już zabraknie na tym świecie. Przekazał mu także wskazówki, jak pokierować rodziną królewską w najbliższych latach.
Według doniesień pałacowego informatora 99-latek wyraził także w obecności syna życzenie, aby wrócić już do domu po trudnych tygodniach spędzonych w szpitalu. Książę zdawał sobie sprawę, że jego czas dobiega końca i nie zamierzał umierać w nieznanym sobie otoczeniu z dala od najbliższych.
Przypomnijmy: Książę Karol składa hołd "drogiemu tacie'' księciu Filipowi. "OGROMNIE TĘSKNIĘ ZA MOIM OJCEM"
Te doniesienia rzucają nowe światło na relację Filipa i Karola, która przez lata opisywana była jako skomplikowana i napięta. Ojciec i syn wielokrotnie mieli się spierać o tematy społeczne i polityczne. Senior, będąc mężczyzną dominującym, miał trudności z zaakceptowaniem zdecydowanie bardziej delikatnej natury swego pierworodnego. Wysłał go do słynącej z rygoru szkockiej szkoły, wbrew życzeniom młodego Karola. Na każdym kroku próbował go zahartować, czego młody książę nie przyjmował z entuzjazmem. W ostatnich latach panom na szczęście udało się dojść do porozumienia.
Obaj złagodnieli. Byli o wiele bardziej otwarci na inne punkty widzenia. Zawsze darzyli siebie miłością, nigdy nie było co do tego wątpliwości. Ale teraz mieli do siebie zdecydowanie większy respekt. Podzielali zdanie na temat kierunku, w którym powinna podążać monarchia w przyszłości - zdradza królewskie źródło portalu.