Książę Harry przebywał przez pewien czas w Londynie z powodu batalii sądowej, która została wytoczona Associated Newspapers - wydawcy brytyjskich tabloidów, w tym m.in. "Daily Mail". Podczas pobytu 38-latek chciał spotkać się ze swoim ojcem królem Karolem III, który niestety nie znalazł czasu dla syna w swoim napiętym harmonogramie.
Książę Harry od dłuższego czasu nie dogaduje się z rodziną królewską. Po wydaniu swojej biografii "Ten Drugi", w której to opisał relacje z krewnymi, ich stosunki jeszcze bardziej się... pogorszyły. Trzeba nadmienić jednak, że były już niezwykle napięte, po tym, jak Sussexowie pochwalili się światu swoim serialem dokumentalnym, emitowanym na Netflixie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie był to jednak koniec zażaleń, bo ostatnio wyszło na jaw, że Harry miał żal do swojej rodziny, zarzucając im ukrywanie informacji na temat podsłuchów w telefonach, o których rzekomo mieli wiedzieć. Burzył się również o "niepodejmowanie żadnych działań przeciwko rasistowskim artykułom prasowym" kierowanym pod adresem Meghan Markle. Wszystkie te informacje podał w oświadczeniu podczas sprawy sądowej, która miała miejsce w Londynie.
Król Karol III nie spotkał się z księciem Harrym, gdy ten przebywał w Londynie
Książę Harry podczas pobytu w Londynie chciał spotkać się ze swoim ojcem królem Karolem III. Niestety, jak zdradził "Us Weekly" ekspert rodziny królewskiej Alexander Larman, król był "zbyt zajęty". Co ciekawe 38-latek w trakcie wizyty w Londynie zatrzymał się ponoć w Frogmore Cottage, mimo eksmisji, którą wedle doniesień medialnych w zeszłym miesiącu miał przeprowadzić król.
Mimo że król tym razem nie znalazł rzekomo czasu dla swojego syna, to wciąż istnieje szansa, że niebawem dojdzie do spotkania. Sussexowie zostali bowiem zaproszeni na koronację króla, która odbędzie się 6 maja, jednakże nie potwierdzili jeszcze swojej obecności na ceremonii. Ekspert Alexander Larman dodał jednak, że będzie zdziwiony jeśli para nie pojawi się na tak ważnej uroczystości.
Jeżeli książę Harry nie pojawi się na koronacji, to zasadniczo daje informację: "nie chce mieć nigdy więcej do czynienia z moją rodziną" - powiedział ekspert.
Myślicie, że tym razem znajdą chwilę na krótką pogawędkę?