Nie da się ukryć, że relacje Harry'ego z resztą rodziny są wyjątkowo trudne. Po tym, jak książę Harry i Meghan Markle rezygnowali z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej i wyprowadzili się z Wielkiej Brytanii media co rusz informują o kolejnych niesnaskach u royalsów.
ZOBACZ TAKŻE: Książę Harry i Meghan Markle chcą spędzić święta z rodziną królewską... Problem w tym, że NIKT ICH NIE ZAPROSIŁ!
Kilka miesięcy temu głośnym echem w mediach odbiła się decyzja króla Karola III, który polecił swojemu młodszemu synowi Harry'emu i jego żonie Meghan opuszczenie ich brytyjskiej rezydencji Frogmore Cottage. Jak wówczas donosiły media posiadłość, którą książęca para otrzymała w prezencie ślubnym od królowej Elżbiety II, została zaoferowana młodszemu bratu Karola III.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry miał zaszantażować ojca. Niesnaski o posiadłość
O tym, co działo się po nakazie eksmisji opowiedział długoletni dziennikarz królewski Omid Scobie w swojej książce o brytyjskiej monarchii "Endgame". Jak donosi Scobie eksmisja tak rozzłościła Harry'ego, że ten zadzwonił do swojego ojca, króla Karola III i za wszelką cenę próbował zmienić jego zdanie. Podczas "napiętej rozmowy telefonicznej" Harry wykorzystał nawet Archie i Lilibet i zadał osobliwe pytanie.
Nie chcesz zobaczyć swoich wnuków? - takie pytanie miało paść w kierunku króla Karola.
Rzekomo w trakcie rozmowy nastąpiła "połowiczna deklaracja", że Harry z rodziną zawsze będzie miał się "gdzie" zatrzymać, jednak nie dało to Harry’emu "wielkiej nadziei". Zdaniem autora książki posiadłość była "jedyną naprawdę bezpieczną opcją dla rodziny podczas wizyty w Wielkiej Brytanii".
ZOBACZ TAKŻE: Meghan Markle oskarżyła o rasizm DWIE OSOBY z Pałacu! Napisała list do Karola i ujawniła NAZWISKA
Jak donoszą media, Harry obecnie walczy o zapewnienie rządowej ochrony swojej rodzinie, bez której nie czuje się bezpiecznie, goszcząc z żoną i dziećmi w swojej ojczyźnie. "Page Six" informuje, że jak dotąd król Karol praktycznie nie widywał dzieci Harry'ego. Z najmłodszą pociechą syna, Lilibet, która urodziła się w Kalifornii, spotkał się tylko raz. Według mediów król Karol odrzucił zaproszenie na chrzciny wnuczki, ponieważ "był zbyt zajęty".
Myślicie, że kiedyś zapanuje tam spokój?