Książę Harry i Meghan Markle w 2020 roku zdecydowali się wystąpić z rodziny królewskiej. Małżeństwo postanowiło rozpocząć życie z daleka od Londynu i razem ze swoim dzieckiem przeniosło się do Los Angeles. Stosunki z resztą rodziną stały się jeszcze bardziej napięte po wywiadzie, którego Harry i jego żona udzielili Oprah Winfrey.
Wygląda na to, że wszystko idzie po myśli pary. W marcu 2021 roku książę Harry rozpoczął pracę jako szef ds. wpływu w startupie BetterUp. Wnuk królowej Elżbiety ma pomagać przy akcjach charytatywnych, a także reprezentować firmę w tematach, które są związane ze zdrowiem psychicznym.
Kulisy konfliktu księcia Williama i księcia Harry’ego
I tak w najnowszym wywiadzie Harry opowiadał o odchodzeniu z pracy. Książę Harry i Meghan Markle mają w tym niemałe doświadczenie. W rozmowie z portalem "Fast Company" wnuk królowej opowiedział o swoim niedawnym odkryciu, jakiego dokonał po rozmowie z członkiem rady naukowej BetterUp Adamem Grantem. Jego zdaniem odejście z pracy nie jest niczym złym.
W rzeczywistości jest to znak, że wraz ze świadomością siebie rodzi się potrzeba zmiany - tłumaczy książę Harry. Wiele osób na całym świecie utknęło w pracy, która nie dawała im radości, a teraz na pierwszym miejscu stawiają zdrowie psychiczne i szczęście. To jest powód do świętowania - dodał.
Książę Harry stwierdził również, że ludzie są dopiero na początku drogi do "przebudzenia zdrowia psychicznego", a ostatnie kilka lat spowodowało, że wszystkie te problemy wyszły na pierwszy plan.
Ma rację?