Megxit przybiera na sile. Co chwilę brytyjskie media donoszą o kolejnych kulisach "wypisania się" Meghan Markle i księcia Harry'ego z rodziny królewskiej. Przypomnijmy, że o swojej kontrowersyjnej decyzji książęca para poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, a o ich zamiarach nie miała pojęcia nawet królowa Elżbieta II. Głowa rodu postanowiła zwołać więc natychmiastowe spotkanie, by usłyszeć od wnuka i jego żony wyjaśnienia. Szybko jednak okazało się, że na owym spotkaniu wcale nie ma zamiaru pojawiać się Meghan Markle.
Atmosfera jest naprawdę gorąca. Najpierw William gorzko skomentował decyzję brata, następnie media donosiły, że to przez "znęcanie się" drugiego w kolejce do tronu księcia Meghan i Harry poczuli się "wypchnięci" z rodziny.
Po fali tak wielu spekulacji na temat ich rzekomo złych relacji niespodziewanie książę William oraz książę Harry wydali wspólne oświadczenie, które zacytowała na twitterowym profilu korespondentka "Daily Mail".
"Pomimo wyraźnego dementowania, nieprawdziwa informacja na temat relacji księcia Sussex i księcia Cambridge dostała się do mediów. Dla braci, dla których sprawy zdrowia psychicznego są tak ważne, użycie tak podburzającej narracji jest obraźliwe i szkodliwe" - czytamy.