Kto jeszcze spodziewał się, że historia księcia Harry'ego skończy się jak przypowieść o synu marnotrawnym, ręka do góry. Według najnowszych doniesień portalu Daily Mail ryży książę i jego ukochana buntowniczka Meghan Markle noszą się z zamiarem przybycia do Wielkiej Brytanii w najbliższych tygodniach, aby spędzić święta Bożego Narodzenia w iście królewskim stylu. Najwyraźniej walenie po Windsorach w mediach przestało się już opłacać, przyszła więc pora posypać głowy popiołem. Problem w tym, że wcale nikomu nie spieszy się do przyjęcia Susseksów z otwartymi ramionami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry i Meghan Markle bez zaproszenia na święta z rodziną
Według źródeł tabloidu, Harry i Meghan są "skłonni zaakceptować zaproszenie na wspólne święta w Sandringham". Doprawdy fantastycznie pretensjonalny ton. Żeby tylko Susseksowie nie przeszarżowali, bowiem zaproszenia jak nie było, tak nie ma. A niedawno nadarzyła się fantastyczna okazja do zaplanowania świąt z rodziną. Harry miał rozmawiać z ojcem z okazji jego 75. urodzin. Jak jednak widać Karol nie wystosował jeszcze propozycji.
Niewykluczone jednak, że do grudniowego spotkania faktycznie dojdzie. Mówi się, że król Karol III jest "zdeterminowany, aby sprawdzić się w roli dziadka", chce więc jak najwięcej czasu spędzać ze wszystkimi swoimi wnukami, wliczając w to Archiego i Lilibet od strony Harry'ego. Co ciekawe, mówi się, że na świętach rodzinne próby pojednania się nie zakończą. Susseksowie są też już ponoć gotowi przyjąć zaproszenie do wspólnego spędzenia wakacji w królewskiej rezydencji w Balmoral.
Czyżby zabrakło materiałów do nowych odcinków na Netfliksie?