Nikt nie ma chyba wątpliwości, jak istotnym elementem życia royalsów jest ich wizerunek. Członkowie rodziny królewskiej, jak wszyscy celebryci, ale także "zwyczajni zjadacze chleba", miewają jednak kompleksy, które starają się ukryć przed światem. W przypadku księcia Williama i jego brata Harry'ego zdecydowanie są to problemy z łysieniem, o czym media rozpisują się już od lat.
Książę Harry i jego bujna czupryna
O ile w rzeczywistości próby maskowania łysienia bywają frustrujące i kosztowne, to XXI wiek ruszył z pomocą w postaci programów do obróbki graficznej. Z takiego założenia najwyraźniej wychodzi książę Harry, który pochwalił się właśnie nowym zdjęciem udostępnionym po cichu na platformie BetterUp. Internauci nie kryją zaskoczenia, bo wygląda na nim nieco inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentujący zauważyli, że jego czupryna wydaje się dużo bujniejsza, a przede wszystkim sporo ciemniejsza, co może jednak wynikać z podkręconego kontrastu zdjęcia. Dokonali więc porównania i wytykają mu teraz, że w rzeczywistości jego włosy wcale tak nie wyglądają, bo zaledwie kilka dni temu gościł na meczu polo w Singapurze i tam prezentował się zupełnie inaczej.
Komentowanie czyjegoś wyglądu nie ma sensu, ale Harry sam śmiał się z brata i to z tego samego powodu. Nikogo nie oszuka, wypiera ten fakt i wcale mu to nie pomaga - pisze jeden z komentujących.
To zabawne, jak ludzie robią sobie większe oczy, czyszczą cerę i dodają włosów, a potem widzisz ich w markecie bez filtrów - drwił kolejny.
Co więcej, jedna z osób na portalu X dokonała nawet pewnego, dość złośliwego porównania.
Jest gorszy niż Khloe Kardashian - napisała, nawiązując prawdopodobnie do pamiętnej sytuacji, gdy celebrytka z każdym kolejnym zdjęciem prezentowała światu nową twarz.
Porównajcie sami.